Kard. Kazimierz Nycz mówił uczestnikom Pielgrzymki Mężczyzn i Młodzieńców do Matki Bożej Piekarskiej także o miłości i wolności.
Trzykrotnie powtórzone pozdrowienie "Szczęść Boże" rozległo się z tysięcy męskich gardeł na kalwaryjskim wzgórzu w Piekarach Śląskich. Kardynał Nycz, arcybiskup warszawski, w czasie homilii powiedział, że nauczył się tego pozdrowienia w swojej szkole średniej, którą kończył na Śląsku, a później także od górników z Brzeszcz i Libiąża. To górnicze miejscowości w archidiecezji krakowskiej, gdzie K. Nycz był wcześniej biskupem pomocniczym.
Kiedy przebaczać, jeśli nie dzisiaj?
W homilii mówił między innymi o miłości. Podkreślał, że miłość musi kosztować. Zauważył, że dotyczy to także tego, jak Polacy zdali egzamin z pomocy Ukraińcom, przyjmując ich do swoich domów, do szkół, do szpitali.
- W tym momencie chcę powiedzieć rzecz być może nie najbardziej popularną. Wydaje się mi, że po 1,5 roku tej okrutnej wojny musimy zdobyć się na zrobienie kroku w kierunku jeszcze większego i pełniejszego pojednania między naszymi narodami - polskim i ukraińskim. To pojednanie, jak wiemy z historii, nie jest możliwe bez wzajemnego przebaczenia. Jak to bywa między ludźmi i narodami, mamy sobie co przebaczać - powiedział. - Czasem słyszę, że na to jest za wcześnie, że to za świeże, trzeba poczekać. Wtedy zadaję pytanie: jeżeli teraz jest za wcześnie i teraz nie jest czas - kiedyśmy sobie tak pięknie w ostatnich dwóch latach pomagali i współpracowali - jeżeli nie teraz, to postawmy pytanie: kiedy? Pozostawiam to do refleksji - dodał. W tym momencie jego homilię przerwały oklaski tysięcy zgromadzonych mężczyzn.
Samoograniczenie to warunek prawdziwej miłości
Kardynał Nycz mówił o miłości, która - jeśli ma być prawdziwa - nie może być samowolna i musi się samoograniczać. - Tymczasem duch czasu współczesnego podpowiada, że musimy być wolni i całkowicie swobodni. Także związanie się z kimś na całe życie, na dłuższy czas, bardzo często niektórym jawi się jako ograniczenie. Stąd ludzie współcześni odkładają sakrament małżeństwa, odkładają związanie się na zawsze - zauważył. - Samoograniczenie jest warunkiem wszelkiej prawdziwej miłości, także tej, która jest podstawą Ewangelii Jezusa Chrystusa - zaznaczył.
Świat czeka na świadectwo chrześcijańskich rodzin
Kardynał Nycz porównał sanktuarium piekarskie do Nazaretu, gdzie przychodzi się do Jezusa, Maryi i Józefa. - Przychodzimy do Nazaretu uczyć się życia rodzinnego, po to, by nie brać wszystkiego, co proponuje świat - powiedział. - Zwłaszcza wtedy, gdy chrześcijańskie małżeństwo jest czasem uważane za niemodne i przestarzałe, idźmy ze ewangelią małżeństwa i rodziny, przez przykład naszych dobrych i świętych rodzin - dodał.
Mówił o świadectwie, którym jest również obecność mężczyzn w Piekarach. - Chrześcijanie pierwszych wieków mieli wszystkich przeciw sobie, a przez swoje świadectwo aż do męczeństwa potrafili ten świat zmienić. Być może współczesność też czeka na takie radykalne świadectwo, zamiast dopasowywania się za wszelką cenę do ducha tego czasu. Czeka na przykład chrześcijańskich, katolickich rodzin - powiedział.