Gdy przemysł tutaj runął, dzielnica wpadła w problemy. Widać w niej jednak fascynujące ślady świetności – wśród nich okazały kościół.
Chodzi o Łagiewniki Śląskie, dzielnicę Bytomia. Dzisiaj całe kwartały familoków są tu w kiepskim stanie. Napisy na murach informują, kto – wymieniony z imienia i nazwiska – według autorów bazgrołów jest „cwelem”, a kto źle się prowadzi. A jednak w tych uliczkach, ocienionych czerwonymi murami ceglanych familoków, tkwi ukryte piękno. Gdyby te budynki były odnowione, dzielnica stałaby się architektoniczną perełką. – Te domy mają duszę – uważa Ilona Szymik, kancelistka w parafii św. Jana Nepomucena.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.