Ksiądz Anzelm Skrobol, proboszcz w jastrzębskim Zdroju, nie chciał mieć nic do czynienia z Ruchem Światło–Życie. „Na takie głupoty nie będę posyłał młodzieży” – oświadczył. Po pół roku zmienił zdanie i… jako pierwszy zaczął organizować w diecezji katowickiej oazę rodzin.
Ta opowieść pojawia się w książce „Rodzina drogą Boga do świata”. Ksiądz Teodor Suchoń, który na przełomie wieków przez 21 lat był moderatorem Domowego Kościoła w archidiecezji katowickiej, napisał ją z okazji 50. rocznicy tej rodzinnej gałęzi Ruchu Światło–Życie.
Książka jest w dużej mierze złożona ze wspomnień i świadectw. Andrzej Bulanda, dawny ministrant w Rydułtowach, wspomina przybycie nowego wikarego – ks. Franciszka Blachnickiego – który odmienił tamtejszą parafię św. Jerzego. Byli razem na pierwszej oazie, zorganizowanej dla rydułtowskich ministrantów. Świadkowie opisują też początki Domowego Kościoła w diecezji katowickiej.
Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej?
Odśwież stronę
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się