Nowy numer 23/2023 Archiwum

Krzyż nad kopalnią

Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Pawłowicach Śląskich zaprojektował zmarły w 2019 roku inżynier Stanisław Niemczyk z Tychów, nazywany polskim Gaudim.

Świątynia stoi 1,5 km od kopalni. – Nasza parafia jest typowo górnicza. Dla większości parafian KWK „Pniówek” jest matką żywicielką – mówi ks. proboszcz Piotr Kuczera.


Tragedia na Pniówku


To właśnie na tej kopalni 20 i 21 kwietnia 2022 roku doszło do tragedii. Po serii wybuchów metanu zginęli górnicy i idący im na pomoc ratownicy. Potwierdzona jest śmierć dziewięciu pracowników, ale kolejnych siedmiu od blisko roku ma status zaginionych. Kopalnia przygotowuje się do wydobycia ich spod ziemi. Na razie rejon, w którym doszło do wybuchów, wciąż jest odcięty tamami niedopuszczającymi tam tlenu. – Nasi parafianie też zostali ranni, poparzeni w tych wybuchach – mówi proboszcz.


Na Barbórkę 2022 roku w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Pawłowicach odbyła się Msza Święta, transmitowana przez TVP3 i TVP Polonia. Wzruszający był widok dzieci, które straciły ojców pod ziemią na Pniówku i na sąsiedniej Zofiówce. Uczestniczyły w Eucharystii wraz z górniczą bracią. Dwie z wdów przyniosły do ołtarza dary ofiarne. Tej Mszy przewodniczył abp Wiktor Skworc, a wziął w niej udział także prezydent RP Andrzej Duda.


– 23 kwietnia 2023 roku o 11.30 odbędzie się u nas Msza Święta w intencji górników w pierwszą rocznicę tamtej tragedii. Została zamówiona przez związki zawodowe – zaprasza ks. Piotr Kuczera.


Wyprowadzka na emeryturze


Do tej parafii należy niespełna 6 tysięcy ludzi. Są wśród nich też rolnicy, ale jest ich już niewielu. – Specyfiką naszej parafii jest też duża rotacja mieszkańców. W czasie ostatniej wizyty kolędowej razem z księdzem wikarym zauważyliśmy, że bardzo dużo mieszkań na osiedlu stoi pustych. Kiedy dzwonisz, nikt nie otwiera – mówi ks. Piotr Kuczera. – Ma to związek z tym, że wielu górników po osiągnięciu praw emerytalnych wraca w rodzinne strony. Inni budują sobie domy kilka kilometrów dalej, w miejscowościach położonych bardziej na uboczu, jak Golasowice, Bąków czy Strumień. Często przy tym wcale nie pozbywają się mieszkań w Pawłowicach, tylko trzymają je dla swoich dzieci – tłumaczy. Dodaje, że na terenie parafii powstają też ciągle nowe domy deweloperskie.


W tym roku kolęda odbyła się tutaj po raz pierwszy po pandemii. – Jestem pozytywnie zaskoczony odwiedzinami kolędowymi. Wpuściło nas około 75 procent mieszkańców parafii, czyli tylko minimalnie mniej niż przed pandemią. Uważam, że to bardzo dobry wynik – mówi proboszcz.


Rzym i Damaszek


Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego został zaprojektowany przez mieszkającego w Tychach Stanisława Niemczyka, nazywanego polskim Gaudim. Ma dwie wieże. Uwagę przyciąga też stojąca przed wejściem, wysoka na ponad 20 metrów dzwonnica. Niesie się z niej głęboki dźwięk trzech dzwonów. – Moim zdaniem bryła naszej świątyni jest bardzo ładna. Kościół jest duży i wygląda dostojnie – ocenia ks. Piotr Kuczera.


Pod koniec lat 70. XX wieku w Pawłowicach Śląskich zaistniała konieczność powstania nowej świątyni w związku z napływem ludzi, którzy przybyli do pracy w kopalni Pniówek. Na polach zaczęły wtedy rosnąć bloki osiedla mieszkaniowego.


Stary kościół św. Jana Chrzciciela w Pawłowicach jest niewielki. W 1983 r. jego proboszcz ks. Gerard Wochnik przedstawił biskupowi Herbertowi Bednorzowi swoją opinię, że trzeba zbudować w mieście drugą świątynię.


Biskup Bednorz zgodził się z tym i 3 stycznia 1984 roku posłał do Pawłowic ks. Jana Kapuścioka. Dał mu zadanie zorganizowania duszpasterstwa na nowym osiedlu. – Najpierw powstała tymczasowa kaplica. Były w niej odprawiane nabożeństwa. Dzisiaj już nie istnieje, a na jej miejscu urządziliśmy parking, który w dzisiejszych czasach bardzo się przydaje, ponieważ wielu ludzi przyjeżdża samochodami – mówi ks. Piotr Kuczera.


W 1986 r. powstała tu nowa parafia. Ruszyła też wtedy budowa świątyni. 14 września 1994 roku, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, kościół został poświęcony przez abp. Damiana Zimonia. Powstały też probostwo i dom parafialny. – Wzniesienie tego kompleksu jest dziełem ks. Jana Kapuścioka. Jestem drugim proboszczem, więc moim zadaniem jest upiększenie kościoła i robienie koniecznych remontów. Czeka nas wymiana całego dachu – mówi proboszcz.

W tygodniu nabożeństwa odbywają się w dolnym kościele. Górny służy parafianom w niedziele, a także w czasie pogrzebów, ślubów i innych uroczystości.


Pomiędzy 2016 a 2021 rokiem świątynię udało się upiększyć witrażami Jolanty i Adama Wuttke, artystów z Bielska. Trafiły aż do 30 okien. Mają pełny, głęboki kolor, a przedstawiają m.in. ukrzyżowanie Pana Jezusa i wywyższenie węża na pustyni przez Mojżesza (to zapowiedź wywyższenia Jezusa na drzewie krzyża). Są też apostołowie, ewangeliści i osiem błogosławieństw. Jest witraż ze świętą Barbarą i górnikami. Obok nich widać Matkę Bożą Piekarską, sylwetkę piekarskiej bazyliki i napis: „Niedziela jest Boża i nasza”. Można na tych witrażach odnaleźć Jerozolimę i Betlejem, Rzym i Damaszek. Przedstawionym scenom towarzyszą kwiatowe motywy.
•

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast