Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Ani dziecka, ani domu, ani choinki

– Chcę pomóc najlepiej, jak umiem – deklaruje Kateryna, która z Ukrainy na Śląsk przyjechała z córkami.

Jest z wykształcenia psychologiem, swoje wsparcie oferuje w Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas Archidiecezji Katowickiej. Mówi, że pobyt i praca w Polsce budzą w niej ambiwalentne uczucia. – Cieszę się, że moje dzieci są bezpieczne, uczą się, a ja nie tracę kontaktu z zawodem. Ale jednocześnie rodzina została w Ukrainie: mąż, mama i brat. Bardzo za nimi tęsknimy. Dzwonimy codziennie przez internet – opowiada. W jej oczach błyszczą łzy.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy