Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

Wartości warte życia

– Wiatry są przeciwne, jak na Jeziorze Galilejskim, ale pamiętajmy, że w łodzi Kościoła jest Chrystus. W Nim jest nasza siła i w Nim lokujemy naszą nadzieję, ufność i miłość – mówił abp Wiktor Skworc do osób konsekrowanych w dniu ich święta.

Siostry i bracia zakonni, członkowie instytutów świeckich, dziewice i wdowy konsekrowane zjawili się w katedrze w Katowicach 2 lutego, w Dzień Życia Konsekrowanego.

653 siostry

Według stanu na jesień 2021 r. w archidiecezji katowickiej działały 653 siostry w 76 domach zakonnych, należące do 24 różnych zgromadzeń i zakonów. W archidiecezji służy też 120 zakonnych prezbiterów i 40 braci. – Systematycznie rośnie wspólnota konsekrowanych dziewic i wdów – mówił arcybiskup katowicki Wiktor Skworc w czasie homilii. – Ta bogata skala duchowości i posług została wzbogacona w minionym roku przez trzy nowe wspólnoty: Siostry Kapucynki Najświętszego Serca Jezusowego, Siostry św. Jadwigi Królowej – Służebnice Chrystusa Obecnego oraz Karmelitów Bosych. Serdecznie was witam w naszej wspólnocie i przekazuję życzenia zadomowienia i łaski nowych powołań – powiedział.

Arcybiskup podziękował osobom konsekrowanym za ich służbę, w tym za pomoc uchodźcom z Ukrainy.

Zamordowane elżbietanki

Mówił też o elżbietankach zamordowanych w 1945 r. przez Sowietów. – Wobec trwającej wojny, kiedy historia się powtarza, nie możemy nie wspomnieć bł. s. Marii Paschalis Jahn i jej dziewięciu towarzyszek, beatyfikowanych blisko rok temu we Wrocławiu. Przy końcu II wojny światowej, w roku 1945, w powszechnym zamęcie, wśród ludzi przebywających na Śląsku było wielu chorych, starych, okaleczonych i bezdomnych; wiele sierot. Dla nich wszystkich pomocą była wytrwała i ofiarna służba sióstr zakonnych. Wśród nich były kobiety ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety – powiedział. – Były zwyczajnymi zakonnicami, radośnie przeżywającymi swoje powołanie, ofiarnie służącymi ludziom w prostym, codziennym poświęceniu. Radzieccy żołnierze Armii Czerwonej podczas przejścia frontu na zachód w szczególny sposób znęcali się nad kobietami w habitach: brutalnie je bijąc, dręcząc fizycznie oraz mordując. Taki los spotkał także elżbietanki. Większość z nich zginęła w obronie czystości własnej oraz powierzonych ich opiece chorych, osób starszych i dziewcząt, inne – pełniąc posługę miłosierdzia wobec bliźnich, a niektóre zmarły na skutek doznanych udręczeń i wycieńczenia. W atmosferze ogólnego terroru i zastraszenia siostry przeszły własną drogę krzyżową aż na Golgotę, naśladując męczeństwo Chrystusa.

– Dzisiaj wrocławskie błogosławione, przypominając wszystkie kobiety, ofiary wojen, przemocy i gwałtów, uczą nas, że nie wolno się poddawać – mówił arcybiskup. – Uczą, że są wartości, za które trzeba być gotowym oddać życie: czy to w codziennej, ofiarnej służbie, czy to – nawet – w heroicznym oporze wobec zła. Bo „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” – podkreślił.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy