Zwykli ludzie raczej nie wyciągają 10-latka z kameruńskiego więzienia, nie ratują dotkniętych epidemią cholery, a jadąc przez busz, żeby dotrzeć do ludzi z katechezą i lekarstwami, nie uciekają przed stadem hien. Do tego trzeba niezwykłych służebniczek Najświętszej Maryi Panny.
Wiele lat na misjach w Afryce spędziły siostry Ezechiela, Konstancja i Radosława, które mieszkają dziś w domu prowincjalnym służebniczek śląskich w Katowicach-Panewnikach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.