W drewnianej świątyni w Pielgrzymowicach odbija się historia Śląska. Wciąż działają tu organy, na których grał Karol Miarka. Od zewnątrz w belkach tej pięknej budowli tkwią specyficzne pamiątki po przeżytej grozie: odłamki pocisków.
W Pielgrzymowicach w gminie Pawłowice stoi drewniany kościół pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. To najbardziej wysunięta na południe parafia archidiecezji katowickiej. Świątynia leży na wzgórzu o bardzo stromych zboczach. Doliną u jej stóp płynie rzeczka Pielgrzymówka. Wydaje się, że to miejsce o naturalnych walorach obronnych. – Według niedawnych badań naukowców z Instytutu Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w miejscu, w którym stoi nasz kościółek, na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia mógł istnieć gród – mówi Agnieszka Kieloch, parafianka, która zajmuje się historią miejscowości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.