Reklama

    Nowy numer 11/2023 Archiwum

Patriotyzm, a nie partiotyzm!

Jest różnica między miłością ojczyzny a miłością własnego poglądu na nią, reprezentowanego przez swoją partię. Mówił o tym abp Adrian Galbas.

W Mszy św. w bazylice św. Antoniego w Święto Niepodległości uczestniczyli mieszkańcy Rybnika, władze miasta, harcerze, Skauci Europy.

Abp Galbas ostrzegł ich przed „partiotyzmem”. Wskazał, że patriotyzm zakłada szersze, niż tylko partyjne, spojrzenie na sprawy państwa, zdolność do dialogu i spotkania, szukania kompromisu i budowania wspólnoty. – „Partiotyzm” natomiast to jest Kain, którego nie interesuje nic i nikt poza nim samym i który chce być nie tylko pierwszy, ale jedyny. Potrafi najpierw wyrządzić swemu bratu krzywdę, a potem bezczelnie mówić, że o niczym nie wie, a los jego brata nic a nic go nie obchodzi. „Partiotyzm” prowadzi do podziałów, do niezgody, do brutalizacji życia społecznego. Przecina nie tylko społeczeństwo, ale poszczególne jego wymiary: rodziny, małżeństwa, wspólnoty kościelne, Kościół w ogóle. Dewastuje przyjaźnie, niszczy relacje – zauważył. – „Partiota” nie dopuszcza istnienia kogoś, kto myśli inaczej niż on sam. Taki ktoś jest wrogiem, którego trzeba bezwzględnie pokonać – powiedział. Podał trzy sposoby kochania ojczyzny: stanięcie w jej obronie, gdy jest zagrożona, korzystanie z czynnego i biernego prawa wyborczego oraz płacenie podatków.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy