Szóstą wdowę konsekrowaną zyskała archidiecezja katowicka. Panią Grażynę konsekrował w Katowicach-Murckach bp Adam Wodarczyk.
Grażyna Ziarko w czasie Mszy świętej, w czasie której dokonał się obrzęd jej konsekracji, modliła się szczególnie za swojego zmarłego męża, Andrzeja. Zmarł on w 2000 roku. Andrzej pracował w górnictwie, a Grażyna przez 45 lat była księgową. – Zawsze mnie fascynowały cyferki – śmieje się.
Teraz jest na emeryturze. Należy do Odnowy w Duchu Świętym i do Rodziny Salezjańskiej, udziela się w życiu parafii. Ma dwóch synów. Jeden z nich mieszka na Śląsku, drugi na Wyspach Brytyjskich.
Ponad 400 wdów i kilku wdowców
Wdowy konsekrowane zobowiązują się do życia w czystości do końca życia oraz do codziennej modlitwy brewiarzowej. W miarę możliwości codziennie uczestniczą w Mszy świętej. Służą Kościołowi przez dzieła miłosierdzia i modlitwę. – Wspierają modlitwą działania podejmowane przez biskupa i papieża. To takie mocne modlitewne zaplecze – mówi ks. Stanisław Puchała, formator wdów konsekrowanych w archidiecezji katowickiej.
W naszej diecezji jest obecnie sześć wdów konsekrowanych. W całej Polsce jest ich ponad 400. W kraju jest też kilku wdowców konsekrowanych.
– Sama instytucja wdowieństwa konsekrowanego jest znana jeszcze z czasów apostolskich, z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Później to pragnienie poświęcenia się Bogu zostało wchłonięte przez życie zakonne. Sobór Watykański II zwrócił uwagę, że warto wrócić do praktyki wdowieństwa konsekrowanego. Mówili też o tym Pius XI i Jan Paweł II – wskazuje ks. Puchała. – Są takie wdowy, które mają potrzebę głębszego wykorzystania swojego stanu, głębszego wejścia w rzeczywistość współistnienia z Panem Bogiem, przyjaźni z Panem Jezusem i służenia Kościołowi – dodaje.
On nie zostawi cię bez pomocy
Wdowę konsekrował 27 października biskup Adam Wodarczyk. W homilii mówił o wdowach, o których wspomina Pismo Święte: o Judycie, o prorokini Annie, o wdowie z Nain, której syna wskrzesił Jezus, czy o ubogiej wdowie, która wrzuciła do skarbony w świątyni jeden grosz, czyli całe swoje dzienne utrzymanie. – Jezus dał ją uczniom za przykład pełnego zaufania Bożej Opatrzności i bezgranicznego poświęcenia. Dlatego Kościół od początku błogosławił wdowi stan wybrany ze względu na Królestwo Boże – powiedział.
- Po śmierci twojego męża, za którego szczerze się modlisz, postanowiłaś jeszcze głębiej poświęcić się Bogu. Kościół chce przyjąć twoje oddanie – mówił dalej biskup Adam. – Naśladuj z całą gorliwością Maryję, która według tradycji po śmierci swojego męża Józefa także jako wdowa pozostała sama. Pod krzyżem, przeżywając bolesną mękę i śmierć swojego Syna, przyjęła jako swoje dzieci wszystkich ludzi i stała się dla nich najlepszą Matką – wskazał.
Podpowiedział, żeby za przykładem kolejnej wdowy, prorokini Anny, trwała w osobistej modlitwie. – Oddawaj chętnie potrzebującym twój wdowi grosz, którym jest nie tylko pomoc materialna, ale też piękna służba rodzinie i wspieranie apostolskich dzieł Kościoła na miarę twoich sił i możliwości – podkreślił. – Gdy zaś nadejdzie czas szczególnego cierpienia, pamiętaj że Chrystus, który wskrzesił syna wdowy z Nain, nie zostawi cię bez pomocy – dodał.
Biskup Adam zachęcił też obecnych w kościele, żeby wzięli przykład z wdowy Grażyny i zapytali Pana Boga: „Panie, czy Ty nie wzywasz mnie jeszcze do jakiejś misji, zadania, które dzięki Twej łasce mogę spełnić w swoim życiu?”.