Nie załapał się na swój pociąg do sławy. A mogło być tak, że Kraków ma swojego Wyspiańskiego, a Katowice – Bunscha.
W pozornie prostym, impresyjnym szkicu sądu ostatecznego liczą się przede wszystkim emocje. Autorem pomysłu na witraże, jakie miały powstać w oknach prezbiterium kościoła Mariackiego, był Adam Bunsch, uczeń Józefa Mehoffera. Ta nigdy niezrealizowana wizja apokalipsy zainspirowała twórców Teatru Kozubka. Na jej kanwie powstał tryptyk „Apokalipsa Bunscha”.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.