Spłonęła ochronka przy bazylice w Piekarach Śląskich. Dzieci z niebogatych rodzin jadły tu obiady, odrabiały zadania z pomocą wolontariuszy, bawiły się. Ruszyła zbiórka na odbudowę.
Pożar wybuchł nad ranem w poniedziałek 26 września. – Zniszczona jest połowa budynku. Trzeba będzie go rozebrać i odbudować – mówi proboszcz Mirosław Godziek, kustosz sanktuarium piekarskiego.
Ogień pojawił się w pomieszczeniu, w którym składowano materiały potrzebne do zajęć; cały wyposażenie tego magazynku zostało zniszczone. Spłonęły urządzenia AGD, zabawki, sprzęt sportowy, a także cały dach. Trwa badanie przyczyny pożaru.
Ochronka istniała przy bazylice w Piekarach od 22 lat. W jej prowadzenie angażowały się siostry boromeuszki i świeccy wolontariusze, wśród nich nauczyciele, często emerytowani.
Korzystało z niej około 70 dzieci. Otrzymywały wsparcie pedagogiczne, psychologiczne oraz materialne. Opieką były tu otaczane także dzieci, w których rodzinach występowały różnego rodzaju dysfunkcje. Organizowane były tu zajęcia dla nich i pomoc w odrabianiu lekcji. Dzieci uczestniczyły razem w piątkowej Mszy świętej szkolnej. Dostawały ciepłe posiłki, a okazjonalne także paczki ze słodyczami; były tutaj również rozdzielane ubrania na zimę.
Zbiórka na odbudowę ochronki będzie prowadzona w niedzielę 2 października po wszystkich Mszach św. w bazylice i w kościele kalwaryjskim w Piekarach Śląskich.
Można wpłacać datki bezpośrednio na konto parafii: PKO BP 05 1020 2368 0000 2502 0022 3131 (tytułem: "Na odbudowę ochronki").
Caritas Archidiecezji Katowickiej zaraz po pożarze wpłaciła 10 tys. zł na zabezpieczenie budynku. Uruchomiła też zbiórkę na odbudowę ochronki na swoim nowym portalu dobrodaj.pl, gdzie można skorzystać z szybkich płatności.
Więcej zdjęć na kolejnych stronach