Sezon na otwartych kąpieliskach i wodnych placach zabaw kończy się sukcesem, co potwierdzają statystyki i opinie korzystających. Sezon na basenach przy Rolnej i Gliwickiej dobiegnie końca 28 sierpnia, a Bugla będzie otwarta do 31 sierpnia.
Okres wakacji powoli dobiega końca i trzeba przyznać, że w tym roku mieliśmy wiele nie tyle ciepłych, co wręcz upalnych dni. Dlatego w Katowicach przykładamy dużą wagę do oferty miejsc, które sprawiają, że możemy te dni atrakcyjnie i bezpiecznie spędzić w mieście. W tym roku w sezonie letnim do dyspozycji mieszkańców było 9 takich obiektów – 3 baseny otwarte, 4 wodne place zabaw i 2 kąpieliska w ramach Doliny Trzech Stawów i stawu Morawa, na których utrzymanie sumarycznie wydamy w tym roku ok. 5 mln zł – mówi prezydent Katowic Marcin Krupa.
Najpopularniejszym miejscem do wypoczynku w upalne dni jest basen Bugla, który w ubiegłym roku odnotował 37 tys. wejść. W tym sezonie obiekt cieszył się ogromną popularnością – wejść było prawie 60 tys. Jeszcze większy wzrost odnotowano na basenie przy ul. Rolnej, który niemal dwukrotnie poprawił swój wynik. Mieszkańcy odwiedzili go 23 tys. razy w tym roku. Podczas gdy w ubiegłym wejść było 12,5 tys.
– W ubiegłym roku wielu zarządców basenów obserwowało spadek liczby użytkowników, który wynikał z pogody oraz prawdopodobnej ostrożności związanej z obawami o zakażenie COVID-19. W tym roku widać rynkowe odbicie, o którym świadczy wzrost frekwencji na Bugli o 58% i ORW Rolna aż o 85% — mówi Daniel Muc, dyrektor MOSiR. – W tym drugim przypadku aż tak duży wzrost jest m.in. efektem otwarcia basenu tydzień wcześniej niż zazwyczaj. Było to widoczne zwłaszcza w pierwszy weekend sezonu, gdy przed kasami brynowskiego obiektu ustawiały się kolejki, których długo w tym miejscu nie widziano. Dodatkowo wielu klientów odwiedzających dotąd tylko i wyłącznie Buglę przypomniało sobie o ORW Rolna. Dotarły do nas wręcz głosy, że w pewnych kręgach zapanowała swoista „moda na Rolną” – dodaje.
Wzrost zainteresowania zanotowano także w internetowym kanale sprzedaży biletów. O ile w ubiegłym roku w sieci sprzedanych zostało ok. 20% biletów, to w tym sezonie już niemal co trzeci zakup odbywał się przez Internet. Efekt tej cyfryzacji to zarówno mniejsze kolejki, jak i możliwość ograniczenia kosztów pracy kas o 40%.