29-letnia Majka powiedziała w czasie godziny ewangelizacyjnej na Pielgrzymce Kobiet do Piekar, że przeżyła duży kryzys duchowy. Kompletnie nie chciało jej się modlić.
Kilka osób złożyło świadectwa podczas godziny ewangelizacyjnej. Były wśród nich dwie siostry zakonne - służebniczka i boromeuszka, a także kilka osób ze wspólnoty Przymierze Rodzin Mamre.
29-letnia Majka, która należy do tej wspólnoty, mówiła zgromadzonym, że 29 listopada zeszłego roku opowiedziała koleżance o swoim duchowym kryzysie. Wyjaśniła, że ma kryzys i nie umie się przemóc. Przyjaciółka, najwyraźniej z natchnienia Ducha Świętego, zaproponowała, że w takim razie ona zrobi dzisiejszy "namiot spotkania" razem z Majką.
Majka zgodziła się i każda z dziewczyn przez pół godziny rozważała Pismo Święte. Wieczorem podzieliły się tym, co przeżyły przy tym czytaniu, co je w tym fragmencie Biblii dotknęło.
Później zdecydowały, że będą się tak modlić przez cały Adwent. Zobaczyły, że efekty tej modlitwy w ich życiu są wyraźne i bardzo dobre. - To było dla nas tak niesamowite doświadczenie żywego Boga, że kontynuujemy to do dzisiaj. To już dziewięć miesięcy, dziewięć miesięcy łaski. To najpiękniejsze dziewięć miesięcy z Panem Bogiem w moim życiu - powiedziała.
Majka mówiła w świadectwie, że jej relacja z Panem Bogiem stała się dzięki tej modlitwie żywa. - Chodziłam wcześniej do kościoła, przystępowałam do sakramentów, ale moje serce nie było przy Panu Bogu. Mogłam wyznawać, że Jezus jest moim Panem i Zbawicielem, ale na tym to się kończyło - powiedziała.
Majka mówiła, że Pan Bóg wzbudził w niej pragnienie słowa Bożego. - Szukam codziennie Jego woli. Codziennie wstaję rano i jestem ciekawa, co jest w czytaniach i psalmie na dany dzień. Wiem, że Pan Jezus chce codziennie do mnie mówić i mnie prowadzić - powiedziała.
Prowadzący spotkanie ks. Bogdan Kania, odpowiedzialny w archidiecezji katowickiej za nową ewangelizację, skomentował, że dopiero wytrwałość zmienia serce i wprowadza pokój. Zachęcił wszystkich obecnych do modlitwy o tę wytrwałość, do słów: "Panie Boże, zmień moje serce, aby było wytrwałe, aby było z Tobą". - Ty daj tyle, ile potrafisz, a On naprawdę da resztę - powiedział.