- Dziękuję Ci, Maryjo za to, że każda z nas, niezależnie od wieku, stanu i powołania, jako babcia, córka, żona, mama, osoba samotna lub konsekrowana, odnajduje w Tobie Matkę, Przyjaciółkę i Powierniczkę - mówiła na piekarskim wzgórzu siostra Celina Kowalska, jadwiżanka z Katowic-Bogucic.
Siostra Celina Kowalska przywitała Matkę Bożą na kalwaryjskim wzgórzu w Piekarach w imieniu uczestniczek pielgrzymki kobiet i dziewcząt.
Mówiła o tym, że w obecnym czasie lęku, wojny i niepewności u Matki Bożej odnajdujemy wewnętrzny pokój, a w chwilach zwątpienia - nadzieję. - Matko nasza! Uczysz nas, nasze rodziny i zakonne wspólnoty sztuki słuchania Bożego słowa i cierpliwego, pełnego ufności rozeznawania woli Bożej. Jesteś dla nas wzorem codziennego zawierzenia Panu Bogu i służenia bliźniemu z miłością. W Tobie odnajdujemy przykład bycia w nieustannej gotowości na przyjmowanie Twojego Syna Jezusa Chrystusa w Eucharystii i drugim człowieku. Uczysz nas nieustannego odnajdywania radości i uwielbiania Boga w małych i wielkich sprawach - powiedziała
- Dziękuję Ci, Maryjo za to, że każda z nas, niezależnie od wieku, stanu i powołania, jako babcia, córka, żona, mama, osoba samotna lub konsekrowana, odnajduje w Tobie Matkę, Przyjaciółkę i Powierniczkę. Wspólnie wyrażamy Ci wdzięczność za to, że niezależnie od naszej drogi życia i realizowanego powołania jesteś prawdziwym Drogowskazem. W Twoich słowach: „Zróbcie wszystko, cokolwiek On wam powie” odkrywamy wezwanie do wiernego rozważania i życia Chrystusową Ewangelią na co dzień - stwierdziła.
Prosiła też Maryję, żeby wyprosiła nam łaskę wiary i wierności Jej Synowi. I o to, żeby nie zwiodły nas pozory szczęścia i radości, oparte na dążeniu do realizacji wyłącznie własnych celów i ambicji. - Ustrzeż nas od iluzji medialnego wizerunku doskonałości i posiadania. Naucz nas, Maryjo, budować relacje z drugim człowiekiem bez względu na jego wyznanie, pochodzenie i światopogląd. Służebnico pokorna! Ponieważ najlepiej znasz nasze osobiste intencje, do Ciebie wołamy: módl się za nami! - powiedziała.
Siostra Celina Kowalska jest jadwiżanką. W domu zakonnym w Katowicach-Bogucicach zajmuje się księgowością oraz pracą z wychowankami: dziećmi i młodzieżą od lat 3 do ponad 18, oraz modli się. Bardzo lubi swoich podopiecznych i bardzo lubi to, czym się zajmuje w zgromadzeniu. - Nie zamieniłabym się z nikim na świecie, nawet gdybym wcześniej wiedziała, jakie trudności i jakie radości przyniesie moja droga - mówi.
Siostra Celina pochodzi z Bielska-Białej. W tym roku świętuje 25. rocznicę pierwszych ślubów z zgromadzeniu jadwiżanek.