Harcerki Skautów Europy z Rybnika i okolic na obozie pod Lublińcem same zbudowały sobie domy na drzewach, w których teraz śpią. Skauci Europy to harcerze katoliccy. Niezwykle skutecznie kształtują w młodych wiarę w Boga, silny charakter, samodzielność i zmysł praktyczny.
Niedaleko harcerek rozłożył się obóz wilczków - to w skautingu odpowiednik zuchów. Skauci Europy to harcerstwo katolickie, obecne na prawie całym Starym Kontynencie środowisko żywej wiary.
Nastolatki same zbudowały sobie obóz, w tym - bez użycia gwoździ - gniazda na drzewach. Najpierw uwiązały na pniach drzew drewniane ramy, później wyplotły na nich sznurkowe „podłogi”, wreszcie położyły tam karimaty i śpiwory. Nad głowami rozpięły sobie namioty. Ta praca, w której nikt ich nie wyręcza, niezwykle rozwija w nich zmysł praktyczny.
Takie domy, zawieszone na wysokości około
Przed harcerkami z 2. Drużyny Rybnickiej Skautów Europy w tym samym miejscu pod Lublińcem obozowały harcerki z 2. Drużyny Zabrzańskiej. Okazało się, że pewnej nocy chłopcy ze skautingu, którzy mieli swój obóz 50 km dalej, specjalnie przyjechali, żeby niepostrzeżenie podejść i wykraść koleżankom ich proporce... Dziewczyny o poranku zdziwiły się; trzeba było proporce wykupić.
Na obozach Skautów Europy młodzi codziennie uczestniczą w Mszy św. i apelu ewangelicznym, czyli rozważaniu Ewangelii na dany dzień. Po wieczornym ognisku jest też wspólna modlitwa. Co nie znaczy, że atrakcje wtedy się kończą - zdarzyło się m.in. budzenie w środku nocy i prowadzenie nocnego pościgu. Aby wykonać zadanie, nastolatki przy świetle ognisk i pochodni odczytywały wiadomości, zaszyfrowane przy pomocy alfabetu Morse'a. Tematem tegorocznego obozu jest rozwiązywanie zagadek detyktywistycznych.
Niedaleko obozu harcerek rozłożył się obóz wilczków - czyli dzieci w wieku 9-12 lat. W ciągu roku zbiórki wilczków odbywają się raz na około dwa tygodnie w Jankowicach Rybnickich. Niektórzy rodzice, widząc jak bardzo skauting wspiera ich w wychowaniu dzieci ku wierze i samodzielności, przywożą tam swoje córki aż z Katowic.
Więcej o tym obozie napiszemy w papierowym "Gościu Katowickim" nr 30 na niedzielę 31 lipca.