Tychy miały być wzorcowym socrealistycznym miastem, w którym nie ma miejsca na budowle sakralne. Wierni z całej okolicy zbierali się w świątyni pw. św. Marii Magdaleny.
Stąd tak niezwykłe liczby. Zdarzało się, że w czasie jednej Mszy św. chrzczonych było 80 dzieci albo ślubu udzielano pięciu młodym parom jednocześnie. To był dowód, że mimo wysiłków władz ludzie lgnęli do Kościoła, do tradycji. Jednocześnie nie ustawały wysiłki, by w różnych zakątkach Tychów zapewnić lepszą opiekę duszpasterską. Ostatecznie od lat 60. do 90. XX w. z terenu par.Marii Magdaleny w Tychach powstało aż 15 kolejnych wspólnot.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.