600 kamer monitorujących ruch drogowy, odcinkowy pomiar prędkości, priorytet dla autobusów i trolejbusów, bieżące informacje dla kierowców i pasażerów, ważenie ciężarówek, pomiary hałasu i zanieczyszczeń – to niektóre walory inteligentnego systemu sterowania ruchem, wdrożonego za 121 mln zł w Tychach.
To najbardziej zaawansowany i rozbudowany systemem sterowania ruchem w Polsce. W ramach projektu, w prawie 85 procentach dofinansowanego z unijnych środków, przebudowano 40 skrzyżowań w mieście – w tym duże skrzyżowania na wiodących arteriach Tychów. W ostatnich dniach zakończyły się ostatnie utrudnienia związane z tymi pracami, a budowa systemu została zakończona. Do końca roku potrwa natomiast jego kalibracja, czyli proces, w którym system będzie uczył się specyfiki ruchu w Tychach i przekładał zgromadzone dane na konkretne rozwiązania inżynierii drogowej.
- Kalibracja to uczenie się pewnych zachowań komunikacyjnych, wychwytywanie prawidłowości w mieście. Po to, żeby system działał w sposób inteligentny, elastyczny, żeby ruch odbywał się płynnie, dostosowując się do istniejących warunków - wyjaśnił dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach Artur Kruczek.
Podkreślano, że choć system wychwytuje wykroczenia drogowe, choćby poprzez odcinkowy pomiar prędkości, nie służy do wystawiania mandatów. - System odcinkowego pomiaru prędkości nie będzie generował mandatów czy kar dla mieszkańców. Będzie służył gromadzeniu danych po to, żeby zastosować odpowiednie narzędzia inżynierii ruchu, obniżające prędkość na danych odcinkach. Tylko temu służy ten system; absolutnie nie jest to system penalizacyjny - zapewnił prezydent Tychów Andrzej Dziuba.