Archiwum Archidiecezjalne w Katowicach zyskało nową przestrzeń. Przeniosło się do znacznie większych pomieszczeń w kurii, w których wcześniej działało muzeum.
Zostały tu zamontowane między innymi magazyny przesuwne, czyli nowoczesne archiwalne szafy, w których zmieszczą się kolejne setki metrów akt.
Z powodu braku miejsca archiwum jakiś czas temu wstrzymało przywożenie do Katowic starych ksiąg parafialnych, które znajdują się jeszcze na plebaniach w całej archidiecezji. Teraz archiwiści będą mogli ponownie ruszyć w teren. Dzięki temu cenne dla śląskiego dziedzictwa historycznego księgi będą przechowywane w bardzo dobrych warunkach, których w parafiach zapewnić się nie da. Zdarza się zresztą, że księgi te leżą zapomniane na farskich strychach, a nawet w piwnicach. Umieścili je tam dawni proboszczowie przed wielu laty, w czasach, kiedy nie było jeszcze powszechnej świadomości, że to historyczne skarby.
Skaner pracuje
Nowe miejsce pobłogosławił 25 maja arcybiskup Wiktor Skworc. – Zyskujemy archiwum nowoczesne, przestronne, które ma pomieszczenia przystosowane do konkretnych funkcji. Tego brakowało w naszych starych pomieszczeniach. Jeżeli ktoś miał okazję korzystać ze starej pracowni naukowej, ten wie, że powietrze kończyło się tam bardzo szybko… Gdy pracowało sześć osób, trudno było tam wysiedzieć – wspomina dyrektor Wojciech Schäffer. Teraz pracownia naukowa, w której można skorzystać ze zgromadzonych w archiwum dokumentów, jest przestronna i wypełniona dziennym światłem.
W nowej lokalizacji dostępny jest wysokiej klasy skaner, dzięki któremu kolejne dokumenty zyskują formę cyfrową. Na przykład cały komplet ksiąg z Rybnika, od tych najstarszych do XX wieku, po odnowieniu przez konserwatorów został zdigitalizowany. Skany można przeglądać na ekranach komputerów w pracowni naukowej.