– To konkretna wasza rodzina była i jest niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju – mówił do małżonków zgromadzonych w katedrze Chrystusa Króla abp Wiktor Skworc.
Ponad 500 par z całej archidiecezji przyjechało do Katowic, by wspólnie świętować okrągłe rocznice ślubów. W tym gronie nie brakowało małżeństw ze stażem 60 i 65 lat. – Stają tutaj świadkowie miłości wiernej, uczciwej i trwałej, małżeństwa przeżywające swój czas łaski – powitał zebranych w katedrze małżonków ks. Zdzisław Brzezinka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej, które organizuje jubileusze. – Dziękujemy za każdy rok małżeństwa przeżyty w pokoju i zdrowiu – dodał.
Abp Wiktor Skworc w swoim słowie przypomniał małżonkom, że w chwili, gdy brali ślub, przywoływali pomocy Ducha Świętego. Podobnie dziś przed odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich zgromadzeni w katedrze wzywali Parakleta. – Razem z wami dziękuję za owoce Ducha Świętego w Waszym małżeństwie i ich ofiarowanie wspólnocie rodziny i Kościoła, która wzrasta w Duchu Świętym – mówił metropolita.
Wymieniając wybrane owoce działania Ducha, odnosił je do życia rodzinnego. – Dobroć: jest gotowością „do wszelkiego dobrego czynu” (Tt 3,1). To także dostrzeganie w drugim człowieku dobra, nawet wtedy, gdy sam temu zaprzecza. Dobroć tworzy atmosferę dobroci, która przyciąga i daje radość bliźnim. Wspaniałomyślność i wielkoduszność to postawa, która stale szuka dobra drugiego człowieka. Cechuje się swego rodzaju spontanicznością, jest pierwszym odruchem porywu serca, z motywu miłości. Wierność jest naśladowaniem wierności samego Boga wobec człowieka, który nie pozostawił go pod władzą śmierci, lecz posłał swojego Syna, aby dokonał dzieła zbawienia. Jubilaci, nich Bóg wynagrodzi wam codzienną wierność małżeńskim przyrzeczeniom! Skromność i wstrzemięźliwość rodzi się z umiarkowania. Chrześcijanin w skromności wie, że to kim jest i co posiada jest darem Bożym. Pozwala rozsądnie korzystać z powierzonych dóbr i zgodnie z ich przeznaczeniem. Jest siostrą uczciwości i wyrazem troski o ziemię; wspólny dom – wymieniał.
Metropolita katowicki podziękował także zebranym za dary serca i pomoc skierowaną wobec obywateli Ukrainy. Nawiązał również do rozpoczynającego się XV Metropolitalnego Święta Rodziny. – Naszym wspólnym obowiązkiem jest troską o pokój, bo to fundamentalne dobro wspólne; to dzięki niemu istnieje stabilne małżeństwo i rodzina oraz wartości z nią związane: macierzyństwo, ojcostwo, wychowanie młodego pokolenia, braterstwo, postawy społecznej sprawiedliwości i wzajemnej miłości. Z tej racji tegoroczne MŚR świętujemy pod hasłem: „Rodzina – źródło pokoju”. Nie mamy wątpliwości, że podstawową formą pokojowego współistnienia osób jest związek miłości między mężczyzną i kobietą, otwarty na zbudowanie wiernej wspólnoty, rodziny. Wspólnota rodzinna jest pierwszym miejscem humanizacji (czynienia człowiekiem) osoby a przez to i społeczeństwa. Życie w niej umożliwia odkrywanie podstawowych elementów pokoju: sprawiedliwości, wzajemnej miłości, a także władzy sprawowanej przez rodziców. Nie polega ona na rządzeniu w sensie ścisłym, ale wyraża się w służbie wobec najsłabszych: dzieci, osób chorych i seniorów. Miłość rodzinna uczy przez przykład i świadectwo pełnej akceptacji drugiego człowieka, a gdy zachodzi taka potrzeba również bezwarunkowego przebaczenia. Dlatego rodzina jest pierwszą i niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju. I to nie rodzina rozumiana teoretyczne, rozumiana podręcznikowo. To konkretna wasza rodzina była i jest niezastąpioną wychowawczynią do życia w pokoju – mówił.
Na zakończenie abp Wiktor Skworc życzył małżonkom kolejnych pięknych lat przeżytych wspólnie. – Dziękując razem z wami za owoce działania darów Ducha Świętego w was, pragnę wam życzyć, aby w waszej postawie były one łatwo dostrzegalne, odczuwalne w was i przez was w małżeństwach i rodzinach, bo są bardzo budujące teraźniejszość i przyszłość rodziny ojczyzny i Kościoła. Drodzy Jubilaci! Współpracujcie dalej z Duchem Świętym, przywołujcie Go w małżeńskiej i rodzinnej codzienności! Zmieniajcie oblicze ziemi, tej ziemi – powiedział.
Jubileusze małżeńskie to tradycyjnie okazja, by odnowić składane na ślubie przyrzeczenia. „Chcę wytrwać w małżeństwie z tobą w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli aż do końca życia” – wyznali sobie nawzajem zebrani w katedrze jubilaci.
– Chcemy na twoje ręce, księże arcybiskupie, podziękować wszystkim kapłanom, którzy byli i są obecni w naszym życiu, towarzyszą nam i naszym rodzinom. Dziękujemy za udzielane sakramenty, głoszone słowo Boże i że przez swoje świadectwo pociągają nas do Boga. Dzięki temu możemy ciągle na nowo odkrywać wielką łaskę płynącą z mocy sakramentu małżeństwa – dziękowali przedstawiciele małżeństw. Wręczyli metropolicie oraz biskupom: bp. Grzegorzowi Olszowskiemu i bp. Adamowi Wodarczykowi obecnym na Eucharystii porcje weselnego kołocza.
Po Mszy św. chętnym parom udzielano indywidualnego błogosławieństwa.
Po Eucharystii na placu przed budynkiem Kurii Metropolitalnej był czas na wspólne świętowanie. Jubilaci odtańczyli poloneza, jedli kołocz i żur. Była fotobudka i specjalna „istalacja” do zdjęć.