– Twoje wybranie do posługi diakona i prezbitera to nie wynik losowania. Za twoim powołaniem, za twoim przeznaczeniem kryją się wola Zbawiciela i wyraźne wołanie Mistrza: „Pójdź za Mną!” – mówił w czasie uroczystości święceń abp Wiktor Skworc.
Święcenia prezbiteratu przyjęło w sobotę 14 maja ośmiu młodych mężczyzn. – Wzruszyłam się bardzo. Wielka radość. Te lata w seminarium także nas przygotowały na tę chwilę, na kapłaństwo naszych synów – mówiła po uroczystości Karina Zawojak, mama ks. Marcina Zawojaka, neoprezbitera. – Ja jestem mniej wylewny, ale też się bardzo cieszę – zapewniał tata Ryszard Zawojak.
– Pamiętam, że kończył gimnazjum i powiedział wtedy, że chce iść do seminarium. Potem poszedł do technikum i temat ucichł. W klasie maturalnej potwierdził tę decyzję i razem poszliśmy na Jasną Górę zawierzyć ten czas Maryi – wspominała Renata Stolarz, mama ks. Daniela Stolarza, a tata Lucjan Stolarz dodał: – Ale był sprytny, bo wcześniej przywoził nas do seminarium na uroczystości kolegów. Przygotowywał nas na przyjęcie tej decyzji.
Pokój na ziemi
Sakramentu udzielał abp Wiktor Skworc, który w swoim słowie zwrócił uwagę na patrona tego rocznika seminarzystów, Jana XXIII, i przypomniał jego encyklikę Pacem in terris. – Sytuacja geopolityczna i tło historyczne wydania encykliki nadają jej tym bardziej doniosłe znaczenie, że świat był wtedy bliski wybuchu wojny atomowej wskutek kryzysu kubańskiego. Encyklika mówiła wszystkim o wspólnej przynależności do rodziny ludzkiej i rzuciła światło na pragnienie ludzi w każdym zakątku świata, by żyć w bezpieczeństwie, sprawiedliwości i nadziei na przyszłość – mówił abp W. Skworc. – Analogie nasuwają się same, więc warto w roku 2022, kiedy politycy mówią o możliwości użycia broni masowej zagłady, przypomnieć niektóre myśli i wskazania dotyczące budowania pokoju – dodał.
Wola Zbawiciela
Odnosząc się do odczytanego tego dnia fragmentu Dziejów Apostolskich i wyboru Macieja na miejsce Judasza, podkreślił, że wybór ich na kapłanów nie jest przypadkiem. – Twoje wybranie do posługi diakona i prezbitera to nie wynik losowania. Za twoim wybraniem, powołaniem, za twoim przeznaczeniem kryje się wola Zbawiciela i wyraźne wołanie Mistrza: „Pójdź za Mną!”. Usłyszałeś je i poszedłeś za głosem Powołującego; poddałeś swoje powołanie pod osąd Kościoła; pod osąd wielu osób na każdym etapie realizowania powołania; ostatnio twoje imię i nazwisko – jak się to zwykło mówić – „spadło z ambony” i zostałeś uznany za godnego przyjęcia święceń, o czym zaświadczył rektor naszego seminarium – mówił abp Wiktor Skworc.
– To młodzi kapłani świadomi swoich charyzmatów, z duchem otwartości na świat – opisuje neoprezbiterów ks. Marek Panek, rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego. – Moment święceń jest zawsze wzruszający, ponieważ każdy z nich przez lata formacji stał mi się bardzo bliski – dodaje.
Opiekunem rocznika był ks. Marcin Wierzbicki, a ojcem duchownym ks. Grzegorz Kolbiarz.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się