Bp Grzegorz Olszowski przewodniczył Mszy św. w intencji pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych z okazji przypadającego 12 maja ich święta.
Biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej mówił, że „IV niedziela Wielkanocna uświadamia nam, że Jezus Zmartwychwstały jest naszym Dobrym Pasterzem”.
Zauważył, że Słowo Boże w czytaniach z Dziejów Apostolskich i Apokalipsy św. Jana ukazuje nam dwa obrazy: ziemi i nieba”
Nawiązując do pierwszego obrazu – ziemi – wskazał na opisaną w Dziejach Apostolskich historię pierwszego Kościoła: Apostołów i uczniów Jezusa, którzy po spotkaniu ze Zmartwychwstałym Panem, pełni Ducha św. zaczęli głosić Dobrą Nowinę o zbawieniu. Podkreślił dwie przeciwstawne postawy wobec głoszenia Ewangelii – zamknięte serce, zazdrość i bluźnierstwo w gronie Żydów oraz otwartość i uwielbienie Słowa w środowisku pogan.
Komentując fragment Apokalipsy św. Jana przywołał drugi obraz – niebo. Mówił o powszechnym powołaniu do świętości. Podkreślił, że Zbawcą jest Chrystus, nie człowiek. – Sam siebie nie zbawisz – mówił bp Olszowski. – Za mało myślimy o niebie, do którego zmierzamy; w podróży ważny jest cel – dodał.
Zwrócił uwagę, że status wierzących sytuuje się „między niebem a ziemią”. – Ktoś głosił nam słowo Boże, przekazał wiarę, przyjęliśmy Dobrą Nowinę – powiedział. – Celem życia jest niebo – mówił tłumacząc, że „jesteśmy w drodze prowadzeni przez Dobrego Pasterza”. Tłumaczył, że podczas tej drogi niezbędna jest umiejętność rozpoznania głosu pasterza, słuchania Go, zaufania Mu oraz to, by pozwolić Mu się dać poprowadzić i naśladować Go.
Odnosząc ideę naśladowania Jezusa – Dobrego Pasterza – do pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych stwierdził, że wyraża się ona w dźwiganiu krzyża codziennych obowiązków, służbie i powołaniu oraz budowaniu miłości wzajemnej na wzór tej jaka łączyła Jezusa ze swoim Ojcem. – W ten sposób i tylko tak stajemy się dobrymi pasterzami, prowadzącymi innych do Jezusa, czyli do zbawienia – spuentował bp Olszowski.