Karol i Dominik już wiedzą

– Mamy prawo wypowiedzieć przed Jezusem nasz ból – mówił w czasie pogrzebu bp Marek Szkudło.

Karol był ratownikiem górniczym. Zginął w czasie akcji tysiąc metrów pod ziemią w kopalni Pniówek w Pawłowicach Śląskich, gdy szedł na pomoc górnikom po wybuchu metanu. „Zawsze chciał pomagać innym ludziom i dlatego został ratownikiem. Było to jego marzeniem. Wiedział, że idzie na pomoc w wielkim niebezpieczeństwie” – powtórzył słowa żony Karola biskup pomocniczy Marek Szkudło, który przewodniczył Mszy św. pogrzebowej w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..