Trzech alumnów III roku śląskiego seminarium przyjęło 2 kwietnia posługę lektoratu. Pochodzą z Turzy Śląskiej, Rudy Śl. Halemby i Mysłowic-Krasów.
Tę posługę przyjęli 2 kwietnia w Katowicach Paweł z parafii MB Różańcowej w Rudzie Śl.-Halembie, Szymon z parafii MB Fatimskiej w Turzy Śląskiej i Adam z parafii św. Józefa w Mysłowicach-Krasowach.
Lektorami ustanowił ich abp Wiktor Skworc. - Pewnie już nieraz pełniliście funkcję lektora, czytając czytania mszalne czy inne teksty Pisma świętego. Jednak dopiero dzisiaj, na pewnym etapie przygotowań do prezbiteratu, Kościół ustanawia was oficjalnymi, urzędowymi lektorami Pisma św., tekstów natchnionych przez Ducha Świętego - mówił arcybiskup katowicki w czasie homilii.
Karmisz siebie i innych
Wskazał, że ta posługa zobowiązuje każdego z tych trzech młodych mężczyzn do jeszcze większej zażyłości ze słowem Bożym, do uduchowienia. - Przyjmuj sercem słowo Boże, napełniając się Duchem Bożym, byś radował się w Bogu jak Maryja. Wzywaj Ducha Świętego, abyś mógł pojąć słowo Boże - zachęcał. - Czytając Pismo święte, nie tylko Ewangelie, karmisz słuchających i siebie Jezusem - podkreślił.
W Mszy św. uczestniczyli bliscy nowych lektorów, a także młodzi ludzie, którzy przyjechali na weekend otwarty w katowickim seminarium.
- Pamiętajcie, Słowo Boga jest Osobą. Nie czytasz i nie słuchasz pojęć, terminów, określeń, ale stoisz wobec Osoby, która spotyka się z tobą - mówił im wszystkim arcybiskup katowicki. - Poznać Boga znaczy nie tylko dowiedzieć się czegoś o Nim, ale wejść z Nim w intymną relację bliskości i miłości - podpowiedział.
Podkreślał, że Słowo Boże jest Prawdą. - A Ojciec chce mieć czcicieli, którzy będą oddawali Mu cześć w Duchu i Prawdzie. Przyjmując zatem Słowo takie, jakie jest, nie podważając, nie poddając się wątpliwościom, przyjmujesz Jezusa i oddajesz cześć Ojcu w Duchu Świętym - powiedział.
Błogosławieni zatrzymujący Słowo
Arcybiskup mówił też w homilii o proroku Jeremiaszu, który - gdy został przeciwko niemu zawiązany spisek - skarżył się Bogu na swój nieszczęsny los. Przybrał postawę poddania się woli Bożej, postawę niewinnego baranka prowadzonego na zabicie. - W tej postawie jest w pełni ludzki; nie tłumi wzbierających przeżyć, w tym pragnienia zemsty, gdyż wie, że Pan jest sprawiedliwym sędzią - mówił arcybiskup katowicki.
- Niech wam przez całe życie będzie bliska postawa Jeremiasza, zawsze wiernego Bogu i Jego słowu. Idąc za prorokiem Jeremiaszem, zachowując nadal w sercu dobrym i szlachetnym słowo Boże, macie szansę wydawać owoc słuchania słowa Bożego, dzięki swojej wytrwałości, aż staniecie się błogosławionymi. Tak jak patron naszego Seminarium Duchownego, błogosławiony ks. Jan Franciszek Macha, dany nam na czas wojny, by nas prowadzić i umacniać na drodze służby potrzebującym i wszystkim ofiarom wojny - dodał.
Arcybiskup katowicki zachęcał, żeby nowi lektorzy pokochali słowo Boże, jak ks. Jan Macha. Przypominał, że jest to słowo Boga do człowieka każdego miejsca i czasu.
- I z wiarą wypowiadajcie słowa: "Oto słowo Boże", kiedy skończycie lekturę kolejnego fragmentu Pisma Świętego. Niech to się przekłada na szacunek wobec księgi Pisma świętego, na szacunek wobec lekcjonarzy mszalnych! Popatrzcie, jak one są przechowywane w zakrystiach - powiedział. - I pamiętajcie: "Błogosławieni są, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swej wytrwałości". Jest to zawsze owoc świętości - tego podstawowego powołania każdego chrześcijanina. A dorastamy do tego powołania, kiedy słuchamy Słowa Bożego i zachowujemy go w naszych sercach - powiedział.