Życie w jednej walizce

Oksana z dwoma małymi synami uciekła przed wojną do Czyżowic koło Wodzisławia Śląskiego. Przez 2,5 doby stała w samochodzie na granicy. Jej mąż Anatolij został, żeby bronić Ukrainy.

Tysiące uchodźców wojennych w ciągu kilku dni dotarły na Śląsk. W większości to kobiety i dzieci. Aby pomagać im w ewakuacji, zaraz po agresji Rosji trzy doby na granicy spędził Andrzej Strączek z Czyżowic pod Wodzisławiem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..