Katowice. Spotkanie w sprawie pomocy ofiarom wojny

Mowa była m.in. o rozszerzeniu punktu recepcyjnego o pomieszczenia seminarium i pomocy płynącej z parafii.

- Oszacowaliśmy liczbę miejsc w szpitalach, sanatoriach i uzdrowiskach. Przekazaliśmy te informacje do wojewody, którego służby zajmują się ich dystrybucją - powiedziała wicemarszałek Białowąs. - Podjęliśmy decyzję, że w ponad 120 jednostkach oświaty i ochrony zdrowia, instytucjach kultury, spółkach wojewódzkich wszystkie dary, jakie będą zbierane, trafią do katowickiej Caritas - dodała.

Jak zaznaczył ks. Łukasz Stawarz, dyrektor Caritas Archidiecezji Katowickiej, obecnie głównym polem współpracy z jednostkami wojewody jest punkt recepcyjny. - Od wczoraj znaleźli w nim pomoc obywatele z całego świata:, oczywiście przede wszystkim z Ukrainy, ale także z Ghany, Tadżykistanu, innych miejsc. Tam każdy może przyjść, zostanie "zaopiekowany". Jest miejsce na odpoczynek, czekają przedstawiciele służb, wolontariusze. Chętnych do skorzystania z pomocy przybywa - mówił ks. Stawarz. Oprócz tego wojewoda udostępnił magazyn, w którym będą przechowywane dary zebrane przez Caritas. - Prowadzimy zbiórki finansowe, które przekazywane są do Caritas Polska. Mamy plan zbiórki pod hasłem: "Paczka dla Ukrainy". To pomysł ogólnopolski. Chcielibyśmy, aby parafianie przynosili dary, np. do salek czy kancelarii. Wolontariusze mogliby je przewozić do ośrodków Caritas, jednego z 15 w archidiecezji. Pracownicy będą je dalej transportować do magazynu, gdzie będą sortowane i z nich będą powstawać paczki, część z nich będzie wysłana na Ukrainę - tłumaczył dyrektor Caritas. Oczywiście z darów w pierwszej kolejności będą korzystać rodziny zakwaterowane w parafiach. Szczegóły, np. lista potrzebnych artykułów, będą przekazywane przez proboszczów. - Jesteśmy gotowi do dyspozycji uchodźców przekazać całą infrastrukturę na poziomie archidiecezji. Wszystkie nasze domy formacyjne mogą przyjąć uciekających przed wojną - zadeklarował abp Skworc. - Warto zastanowić się nad możliwością wykorzystania salek parafialnych, oszacować, czy są mieszkania, które parafianie są gotowi udostępnić - zachęcił obecnych na spotkaniu sztabu dziekanów. - W tej godzinie próby odpowiedzmy na potrzeby, które już są i jeszcze zaistnieją. Dziękuję za pomoc zgromadzeniom zakonnym - dodał.

Katowice. Spotkanie w sprawie pomocy ofiarom wojny   Wojewoda Wieczorek zaapelował o włączenie się parafii w prowadzone już działania. Marta Sudnik-Paluch /Foto Gość

Metropolita przywołał dramatyczny apel bp. Stanisława Adamskiego z 1945 roku. - W jakimś sensie historia się powtarza. Musimy jednak pamiętać o objęciu przybywających duszpasterską troską. To jest nasza powinność, oprócz darów materialnych. Już trwa intensywna modlitwa w ich intencji, wołanie o łaskę pokoju. Aby zrozumieć lepiej kontekst, warto przeczytać list apostolski "Zjednoczeni w łasce sakramentalnej", wydany z okazji 1000. rocznicy chrztu Rusi Kijowskiej. Dzięki niemu zrozumiemy lepiej kontekst eklezjalny, z jakiego pochodzą nasi uchodźcy - zachęcał abp Skworc. Wezwał jednocześnie do traktowania przybyłych z wrażliwością i empatią.

Uczestnicy spotkania zwrócili uwagę, że często barierą w kontaktach jest strach towarzyszący uchodźcom. Jego źródłem jest przekaz płynący ze strony rosyjskiej - o braku pomocy i negatywnym nastawieniu Polaków, żądaniach zapłaty. To jeden z elementów wojny informacyjnej i prowadzonych cyberataków. Wojewoda śląski mówił o uruchomieniu stacji BTS, które wysyłają SMS wszystkim przekraczającym granicę informacje o bezpłatnej pomocy, transporcie. Dodatkowym czynnikiem utrudniającym działania jest niechęć wielu osób do podróży w głąb Polski - chcą zostać przy granicy, przekonani, że wojna lada dzień się skończy i wrócą na zgliszcza, ale w rodzinne strony.

Sytuacja uchodźców na Śląsku - wypowiedź wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka. Mateusz Kornas /Radio eM

 

« 1 2 »