Karol Dolibóg i Szymon Grieger w sobotnie przedpołudnie przyjęli święcenia diakonatu. Szafarzem święceń był metropolita katowicki.
W tym roku święcenia udzielane były w czterech parafiach archidiecezji. W parafii św. Wojciecha w Radzionkowie diakonami zostali Karol Dolibóg i Szymon Grieger. Dla pierwszego z nich to rodzinna parafia, drugi pochodzi z parafii Imienia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Bartłomieja.
– Byłem bardzo przejęty, może był w tym jakiś element stresu. Cieszę się, że mogłem podjąć tę decyzję podjąć i Kościół to potwierdził, mogłem otrzymać sakrament święceń – mówił po uroczystości dk. Karol. – Rekolekcje były dla nas czasem namysłu. Jeżeli Bogu oddało się wszystko, a ja tak właśnie zrobiłem, to nie ma już o co się martwić – dodawał dk. Szymon.
Łaska i moc
Szafarzem święceń był abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki. Nawiązał on do konfliktu między apostołami i Jezusem odnośnie błogosławieństwa dzieci i przypomniał, że w ówczesnej tradycji dzieci były postrzegane jako mało istotne, pomijane. – Przyjmując diakonat, wstępujecie na pierwszy stopień sakramentu kapłaństwa. Złożycie przyrzeczenia i otrzymacie od Kościoła uprawnienia, między innymi do błogosławienia w imieniu Jezusa Chrystusa i Jego Kościoła – przypomniał metropolita. – Kościół pouczony nakazem Zbawiciela uczestniczy w kielichu błogosławieństwa, dziękując Bogu za niewysłowiony dar otrzymany najpierw w Misterium Paschalnym, a następnie udzielany nam w Eucharystii. Z tajemnicy Eucharystii Kościół czerpie łaskę i moc, dzięki którym sam staje się błogosławieństwem dla świata i jako powszechny sakrament zbawienia zawsze wśród ludzi i dla ludzi dokonuje dzieła uświęcenia, wraz z Chrystusem Głową w Duchu Świętym wielbiąc Ojca. Kościół na różne sposoby wyraża tę swoją posługę mocą Ducha Świętego, przez którego ustanawia też różne formy błogosławieństwa – dodał.
– Kościół błogosławi także niekiedy rzeczy i miejsca związane z ludzką działalnością, z życiem liturgicznym i osobistą pobożnością. Zawsze jednak ma na uwadze osoby, które się tymi rzeczami posługują i działają w tych miejscach. Człowiek bowiem, dla którego Bóg pragnął wszelkich dóbr i je stworzył, jest skarbcem Jego mądrości i w obrzędach błogosławieństw wyznaje, że przez samo korzystanie z rzeczy stworzonych szuka Boga, miłuje Go i wiernie Mu służy. Chrześcijanie kierowani wiarą, umocnieni nadzieją i pobudzeni miłością mogą rozpoznać we wszystkich rzeczach stworzonych ślady Bożej dobroci, a pośrednio szukają królestwa Chrystusa w dziełach ludzkiej twórczości. Wszystkie wydarzenia w świecie traktują jako znaki ojcowskiej opatrzności, z jaką Bóg wszystkim rządzi i wszystko podtrzymuje – zwrócił uwagę abp Wiktor Skworc.