Trzech kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach przyjęło strój duchowny i potwierdziło swoją wolę upodabniania się do Jezusa Chrystusa oraz gotowości oddania życia na służbę Kościołowi.
Mszy świętej z tzw. obrzędem obłóczyn przewodniczył ks. dr Marek Panek, rektor WŚSD. Liturgia była sprawowana z formularza o Najświętszej Maryi Pannie Piekarskiej. Klerycy roku III wybrali ją przed paru laty za szczególną patronkę na czas rozeznawania powołania i drogi do święceń prezbiteratu, których data przypadnie w roku 2025. W archidiecezji katowickiej będzie on obchodzony jako jubileusz 100-lecia jej istnienia. Piekarska Pani będzie zaś wtedy “świętowała” 100. rocznicę koronacji cudownego wizerunku koronami papieża Piusa XI.
Po odśpiewaniu Ewangelii opiekun rocznika, ks. Marcin Wierzbicki, odczytał nazwiska kandydatów do przyjęcia stroju duchownego, którzy wobec rektora i zgromadzonego w seminaryjnej kaplicy Kościoła złożyli swoje deklaracje chęci podążania za Chrystusem. Następnie opuścili kaplicę, by po raz pierwszy założyć pobłogosławiony chwilę wcześniej strój duchowny. Pomagali im w tym proboszczowie rodzinnych parafii.
Procesyjne wejście świeżo obłóczonych alumnów do kaplicy było z pewnością momentem wielkich emocji szczególnie dla ich rodzin i przyjaciół, którzy licznie przybyli do Katowic, aby towarzyszyć swoim najbliższym w tej niecodziennej uroczystości. Od tego momentu obraz syna, wnuka czy kolegi “pod koloratką” będzie jednak musiał stać się czymś normalnym i oczywistym - sutanna będzie stanowiła ich strój codzienny.
- Pamiętajcie, że w dzisiejszych czasach ludzie nie patrzą już na nas tak, jak na świętych z witraży - pięknych, nieskazitelnych, z aureolkami. Widzą w nas ludzi z krwi i kości! Przypatrują się nam. Często będą potrzebowali naszego czasu, dobrego słowa, modlitwy, pomocy… Dlatego wszędzie, dokądkolwiek idziecie - w koloratce czy bez niej - macie świadczyć o Tym, który Was powołał i wobec którego powiedzieliście dzisiaj “chcę” - mówił do alumnów w homilii ks. Marek Konsek, ekonom WŚSD.
Zachęcał też do rozejrzenia się po wyremontowanej kaplicy i zatrzymania wzroku na znajdujących się w niej obrazach. - Gdy spojrzycie na postać św. Jacka czy bł. ks. Machy, zauważycie z pewnością, że nie mają oni namalowanych aureoli. Zwróćcie jednak uwagę, że na twarz każdego z odpowiedniej strony pada snop światła. To światło biegnie od Chrystusa, który znajduje się w centralnej części naszej kaplicy - oni je tylko odbijają i przekazują dalej. Pamiętajcie: Wy też macie być rozpaleni nie swoją, a Jego jasnością, i zapalać nią innych! - apelował kaznodzieja.
- Wypowiedziane przez Was za trzecim razem słowa “chcę z Bożą pomocą” zawierają w sobie prośbę o umocnienie. Są wyrazem przekonania, że nie jesteśmy sami. Jest Ten, który będzie nam pomagał udźwignąć to, co nas po ludzku przerasta - powiedział na zakończenie Eucharystii ks. dr Marek Panek, po czym udzielił zebranym duchowego wzmocnienia - Bożego błogosławieństwa. Zaopatrzeni w nie klerycy po Mszy świętej wyruszyli do swoich domów i rodzinnych parafii na tygodniowe ferie zimowe.
Klerycy, którzy przyjęli strój duchowny to: Paweł Dąbrowski z parafii Matki Boskiej Różańcowej w Rudzie Śląskiej-Halembie, Szymon Kucza z parafii Matki Boskiej Fatimskiej w Turzy Śląskiej oraz Adam Zając z parafii św. Józefa w Mysłowicach-Krasowach.
Poniżej galeria zdjęć: