Nowy rodzaj ekogroszku, którego spalanie zapewnia co najmniej 30-procentową redukcję zanieczyszczeń, zaprezentowała w piątek Polska Grupa Górnicza.
Prezentacja nowego rodzaju ekogroszku odbyła się w piątek w Bieruniu, gdzie działa kopalnia Piast-Ziemowit. Produkt zapewnia - według informacji PGG - co najmniej 30-procentową wobec tradycyjnego ekogroszku redukcję zanieczyszczeń, w tym pyłów PM2,5 i PM10, benzo(a)pirenu oraz WWA (silnie rakotwórczych, wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych). Ilość dymu z komina ma być ograniczona do minimum.
- To mieszanka wyselekcjonowanych węgli z PGG z dodatkiem antysmogowym w postaci tzw. blue coal - błękitnego węgla, czyli węgla odgazowanego, bezdymnego. Taka mieszanka sprawia, że w dużym stopniu następuje ograniczenie emisji szkodliwych substancji do powietrza” - tłumaczył wiceprezes PGG ds. handlowych Adam Gorszanów.
- Przy spalaniu w kotłach piątej klasy lub ecodesign dym z komina jest już praktycznie niedostrzegalny. To paliwo powoduje, że w zasadzie nie widzimy dzisiaj żadnej emisji z kotłów" - dodał, zwracając przy tym uwagę na podwyższoną kaloryczność nowego paliwa, dającą więcej ciepła przy mniejszym zużyciu węgla.
W nowym ekogroszku udział „błękitnego węgla” wynosi ok. 15 proc. Produkt można stosować niezależnie od klasy kotłów - zarówno w tych starej generacji, jak i najnowszych, automatycznych.
PGG analizuje obecnie uruchomienie produkcji w pełni bezdymnego paliwa na szerszą skalę. Wymagałoby to wartej nawet kilkadziesiąt milionów zł inwestycji w specjalne reaktory odgazowania węgla. Studium wykonalności takiego przedsięwzięcia przygotowuje dla PGG Instytut Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu, z którym spółka współpracuje także przy produkcji nowego ekogroszku "Karolinka".
- Odgazowanie polega na tym, że niechciane, najbardziej rakotwórcze substancje, stanowiące wychodzący z komina żółty dym, nie idą w węglu do klienta, tylko są usuwane w obiekcie technologicznym, dopalane i odpylane. Do klienta idzie paliwo czyste, niskoemisyjne” - tłumaczył dyrektor zabrzańskiego instytutu dr inż. Aleksander Sobolewski.
Jak mówił, czysty „błękitny węgiel” byłby obecnie niekonkurencyjny na rynku ze względu na wysoką cenę. Badania potwierdziły jednak, że nawet domieszka odgazowanego węgla w ekogroszku zmniejsza emisyjność szkodliwych substancji o co najmniej 30 proc., a nawet powyżej 50 proc. Taką domieszkę, nazwaną uszlachetniającym dodatkiem antysmogowym, zastosowano w nowym ekogroszku PGG.
Do 1 mln ton tzw. ekogroszku chce też zwiększyć produkcję Polska Grupa Górnicza w 2022 roku. Rok wcześniej sprzedała go blisko 700 tys. ton.
Ekogroszki wciąż należą do produktów najchętniej kupowanych przez indywidualnych odbiorców do ogrzewania domów - ten rodzaj węgla PGG sprzedaje m.in. przez internet. W 2020 r. ekolodzy zaapelowali do producentów i dystrybutorów węgla o zaprzestanie stosowania nazwy "ekogroszek". Apel trafił do instytucji zajmujących się zwalczaniem nieuczciwych praktyk rynkowych oraz ochroną praw konsumentów, m.in. UOKiK. W odpowiedzi PGG oświadczyła, że nie ma podstaw do kwestionowania ekogroszków jako produktu ekologicznego i przyjaznego dla środowiska.
Obecnie ministerstwo klimatu pracuje nad zmianą przepisów dotyczących wymagań jakościowych dla paliw stałych. Ogłoszona w zeszłym roku propozycja, oprotestowana przez producentów węgla i górnicze związki, przewiduje zaostrzenie norm dla paliw stałych stosowanych do ogrzewania domów. Chodzi m.in. o zmniejszenie udziału siarki i popiołu w sprzedawanym węglu oraz zastąpienie nazw "ekogroszek" czy "ekomiał" innymi - tak, by nie sugerowały konsumentom, że są to paliwa ekologiczne.