Abp Wiktor Skworc sprawował Mszę św., w czasie której dokonał poświęcenia nowego ołtarza i modlił się w intencji górników, obchodzących swoje święto patronalne.
Witając zgromadzonych, proboszcz parafii ks. Zygmunt Błaszczok przypomniał krótko historię.
– Parafia liczy już ponad 169 lat. Jest matką, babcią i prababcią 14 parafii Chorzowa i okolic. 125 lat temu po ostatecznej rozbudowie kościół został konsekrowany w 1896 roku przez ówczesnego biskupa wrocławskiego kard. Jerzego Koppa. Wielka jest nasza radość, że ksiądz arcybiskup dziś konsekruje nowy ołtarz i ta konsekracja sprawi, że ten kościół będzie kompletny i zakończy się proces tworzenia wystroju wnętrza – mówił ks. Zygmunt Błaszczok.
Zwracając się do uczestniczących we Mszy św. parafian abp Wiktor Skworc zwrócił uwagę na szczególny wymiar liturgicznego wspomnienia św. Barbary. – Stajemy dzisiaj przy górniczej braci, tych, którzy zajmują się wydobywaniem tego skarbu, jakim jest węgiel. Dzisiaj wiele się dyskutuje na temat węgla jako źródła energii. Ale w dramatycznie trudnych chwilach okazuje się jak bardzo ważny jest ten węgiel, który jest blisko, który można wydobyć, żeby dał energię, ciepło i światło. Ale moi drodzy węgiel nie wydobywa się sam. Po węgiel w czeluściach ziemi wchodzą ludzie. I narażają swoje życie, o czym nas przekonują tragiczne katastrofy. Dlatego z naszą modlitwą stajemy przy górnikach i prosimy św. Barbarę, aby wyjednała u Boga wszystkie potrzebne łaski tym, którzy zajmują się pracą górniczą, przemysłem górniczym. Modlimy się za kierujących tą branżą, aby jak najlepiej służyła społeczeństwu, ale i klimatowi – zwrócił uwagę abp W. Skworc. – My na górnym Śląsku wiemy, z jakim trudem łączy się wydobywanie węgla, jakie to przynosi skutki dla tych, którzy żyją na powierzchni. Wszyscy jesteśmy z tym konfrontowani za to niewątpliwe dobro jakim jest węgiel kamienny i górnicza praca – dodał.
Odnosząc się do kwestii klimatycznych, przypomniał, że konieczne zmiany powinny być przeprowadzane z dużym namysłem. – Przyjmujemy te informacje z pewnym bólem, ale też rozumiemy, dlaczego tak się dzieje. My wychowani w cieniu dwóch wież – kopalnianej i kościelnej. Szyb kopalniany odmierzał rytm pracy górniczej, a wieża kościelna z dzwonem i zegarem odmierzała rytm naszej modlitwy. I dlatego Jan Paweł Wielki na lotnisku w Katowicach mógł powiedzieć o Górnym Śląsku, że to wielkie zagłębie modlitwy i pracy. Nasza obecność tu jest też tego dowodem – mówił.
W czasie Mszy św. metropolita katowicki dokonał uroczystego poświęcenia ołtarza, w którym umieszczono relikwie. Pamiątką tego wydarzenia jest podarowane na ręce proboszcza testimonium. – Niech nadal się pisze historia tej wspólnoty parafialnej. Wy piszecie tę historię, tak jak robili to wasi przodkowie, budowniczowie tej świątyni. Historia to my, którzy budujemy teraźniejszość i przyszłość. Zawierzamy to Opatrzności i wstawiennictwu świętych – powiedział abp Skworc.