Ks. Marek Antosz przeżył 54 lata. Pochodził z Katowic-Zawodzia. Znamy termin jego pogrzebu.
Jego pogrzeb odbędzie się w środę 1 grudnia w kościele Świętego Józefa w Katowicach-Załężu. O godz. 10.30 - modlitwa różańcowa, o godz. 11 - liturgia pogrzebowa.
Ksiądz Marek Antosz zmarł 26 listopada 2021 r. w szpitalu w Katowicach.
Przez ostatnie lata był schorowany. Od dziewięciu lat przebywał jako rezydent w Domu Świętego Józefa w Katowicach, w którym mieszkają przede wszystkim księża emeryci. Pomimo złego stanu zdrowia pozostał jednak aktywny. Od 2014 r. pełnił w archidiecezji katowickiej posługę egzorcysty, był ceniony jako spowiednik.
Urodził się 24 marca 1967 roku w Siemianowicach Śląskich w religijnej rodzinie Edwarda i Róży z domu Kaliga. Ochrzczony został 16 kwietnia 1967 roku w kościele parafialnym pw. Opatrzności Bożej w Katowicach-Zawodziu. Miał starszą siostrę Barbarę. Mama pracowała w kancelarii parafialnej, a tata jako kościelny. Oboje rodzice należeli do parafialnej rady duszpasterskiej. Jego wujkiem był ks. Sylwester Antosz, jeden z największych kawalarzy wśród księży w historii diecezji katowickiej. Poczucie humoru było u Antoszów rodzinne.
W latach 1974-1982 uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr 14 im. Pawła Stellera w Katowicach. Potem uczył się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Mikołaja Kopernika w Katowicach, w klasie o profilu matematyczno-fizycznym. Od Wczesnej Komunii Świętej był zaangażowanym ministrantem i lektorem w rodzinnej parafii. Należał do Ruchu Światło-Życie i Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. W parafii organizował spektakle religijne, przygotowywał nabożeństwa i Msze młodzieżowe, uczył śpiewu. W szkole był prezesem PTTK.
Jako kleryk angażował się przede wszystkim w duszpasterstwo młodzieży jako animator na rekolekcjach Ruchu Światło-Życie. Był sumienny, zaangażowany i powszechnie lubiany. Młodzież na letnich rekolekcjach oazowych zwracała się wtedy do niego: "Dyzio".
Obowiązkowy staż pracy, po czwartym roku formacji, odbywał jako sanitariusz w pogotowiu ratunkowym w Katowicach-Szopienicach. Staż katechetyczny odbywał w parafii świętego Józefa w Katowicach-Załężu i otrzymał bardzo pozytywną opinię. W seminarium angażował się w teatrze i w chórze.
Udzielał się przy organizacji festiwalu "Gaude-Fest". W latach 90. XX wieku ten festiwal był znakomitym narzędziem ewangelizacji i w wielkim stopniu integrował młodych katolików z Górnego Śląska.
Pracę magisterską z teologii pastoralnej pod kierunkiem ks. prof. Romualda Raka napisał na temat: "Rekolekcje ewangelizacyjne na podstawie wypowiedzi uczniów wybranych liceów ogólnokształcących w Archidiecezji Katowickiej (studium teologiczno-pastoralne)". Święcenia diakonatu otrzymał 26 kwietnia 1992 roku. Święcenia prezbiteratu przyjął z rąk abp. Damiana Zimonia 15 maja 1993 roku w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Po święceniach podjął zastępstwo wakacyjne w parafiach: Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Częstochowskiej w Pszczynie, Świętego Krzysztofa w Tychach oraz w parafii rodzinnej.
Jako wikariusz pracował w parafiach: Najświętszego Serca Pana Jezusa w Świętochłowicach-Piaśnikach (1993-1995), gdzie był katechetą w Zespole Szkół Zawodowych; Świętego Augustyna w Świętochłowicach-Lipinach (1995-1996), gdzie katechizował w Szkole Podstawowej nr 11 i 19 i Liceum Ekonomicznym oraz animował Katolicki Teatr "Spod Damaszku" z siedzibą w Domu Kultury "Zgoda". Na Kolejne placówki wikariuszowskie został skierowany do parafii: Świętej Barbary w Bieruniu Nowym (1996-1999), gdzie był katechetą w Zespole Szkół Zawodowych i Szkole Podstawowej nr 3 oraz założył bieruński oddział KSM; Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Katowicach-Piotrowicach (1999-2004), gdzie katechizował w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 19, Prywatnym Gimnazjum i Liceum w Murckach i II Liceum Ogólnokształcącym im. M. Konopnickiej w Katowicach; Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach-Brynowie (2004-2008), gdzie prowadził katechizację w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 2; Matki Bożej Częstochowskiej w Knurowie (2008-2011), gdzie był katechetą w Zespole Szkół Zawodowych nr 2.
Pracę licencjacką napisał na temat "Ewangelizacyjne zadania katechezy młodzieży w świetle dokumentów Kościoła i przeprowadzonych badań".
W 2011 roku został skierowany do parafii Świętego Jerzego w Rydułtowach jako wikariusz i kapelan w szpitalu miejskim oraz duszpasterz harcerzy. W tym czasie do cukrzycy, na którą cierpiał, doszły kolejne kłopoty zdrowotne. Trafił na wózek inwalidzki. W 2012 roku zwolniony z obowiązków wikariusza i zamieszkał w Domu Świętego Józefa w Katowicach.
Wiedział, że nie będzie mógł już zostać proboszczem ani prowadzić pielgrzymek. Uznał, że powinien pogłębić duchowość, żeby lepiej służyć ludziom w konfesjonale. Podjął więc dwuletnie studia w salwatoriańskim Centrum Formacji Duchowej w Krakowie. Od września 2014 roku był egzorcystą w archidiecezji katowickiej.
Zmarł 26 listopada 2021 roku w 55. roku życia i w 29. roku kapłaństwa. Jego pogrzeb odbędzie się 1 grudnia w kościele parafialnym Świętego Józefa w Katowicach-Załężu. Zostanie pochowany na cmentarzu parafialnym w Załężu.
O ks. Marku Antoszu "Gość" pisał w 2014 r. w tekście Historia chorego, nie choroby.