Arcybiskup Wiktor Skworc przewodniczył Mszy św. za ojczyznę i w intencji pokoju.
W homilii metropolita katowicki zwrócił uwagę, że tegoroczna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości odbywa się w klimacie obchodów 100. rocznicy III powstania śląskiego.
– Wiemy, że powstanie nie miałoby szans, gdyby nie oddolne poparcie ze strony autochtonów – Górnoślązaków, dlatego modlimy się za poległych powstańców i ofiary walk po obu stronach barykady; za poległych żołnierzy wojsk sojuszniczych, tutaj przebywających dla utrzymania pokoju. Modlimy się dzisiaj szczególnie intensywnie o pokój dla mieszkańców Górnego Śląska, dla Polski, dla całej rodziny ludzkiej – powiedział arcybiskup.
Przypomniał pouczający życiorys ks. Jana Franciszka Machy. Zwrócił uwagę na działalność patriotyczną i charytatywną, prowadzoną przez młodego księdza po wybuchu II wojny światowej. Zaangażowanie na rzecz rodzin bezpośrednio dotkniętych skutkami działań zbrojnych stało się powodem jego aresztowania i skazania na śmierć.
Metropolita katowicki zaapelował, by dbać o tradycję, czyli o „przekazywanie z pokolenia na pokolenie tego, co zachowuje się w żywej pamięci i za co jest się odpowiedzialnym”. Zachęcał do poszukiwania „nowych form wyrazu tego, co niezmienne”. – Patriotyzm to tradycja; to demokratyczne oddawanie naszych głosów na wartości przekazane nam przez naszych przodków i wydobywanie ich samych z niepamięci choćby w powstającym Panteonie Górnośląskim – powiedział abp Skworc.
Msza św. w katowickiej katedrze Chrystusa Króla była częścią obchodów Święta Niepodległości w regionie. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz służby mundurowe.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się