Nowy numer 22/2023 Archiwum

42 km pamięci

W drzwiach tej szkoły uczniów wita… ks. Jan Macha. Postać błogosławionego przewija się tu zresztą częściej.

Dzień przed beatyfikacją uczniowie i nauczyciele zaplanowali rajd rowerowy śladami ks. Jana. Na trasie przewidzieli cztery przystanki: szkołę, parafię św. Józefa w Rudzie Śląskiej, w której ks. Macha pełnił posługę, areszt śledczy w Katowicach, gdzie został stracony, i symboliczny grób na cmentarzu przy parafii św. Marii Magdaleny. Każdy z przystanków to pretekst do innej opowieści. – Dystans zrobił się z tego maratoński, bo prawie 42 km. Staramy się postać ks. Jana przybliżać na różne sposoby. Zależy nam na tym, by podkreślać jego działalność społeczną i wszechstronność. Nie możemy pozwolić na to, żeby uprzedzenia, jakie wielu młodych wiąże z księżmi, przesłoniły przykład życia błogosławionego. Może być on postrzegany jako ktoś naprawdę bliski, człowiek stąd. Staramy się mówić o jego czasach i działalności, a nie patrzeć przez pryzmat stanowiska – mówi A. Lichota.

Te działania nie byłyby możliwe bez wsparcia ze strony dyrekcji: dyrektora szkoły Haralda Kajzera i wicedyrektora Krzysztofa Trębaczowskiego oraz nauczyciela bibliotecznego Aleksandry Zdaniewicz. – Co nas cieszy najbardziej? Nie wiem, czy sprawiliśmy przez tych kilka lat, że uczniowie się z ks. Machą zaprzyjaźnili. W czasie poprzedzającym beatyfikację przygotowaliśmy specjalne plakaty. To były cytaty z ostatniego listu, bez żadnych wyjaśnień, bez autora. Pojawiło się zainteresowanie, posty udostępniliśmy także na Facebooku. Radość sprawiły nam komentarze absolwentów, którzy od razu wiedzieli, czyje słowa cytujemy – mówi historyk.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast