- W sprawie zakonnika z Bytomia, podejrzanego o gwałt, franciszkanie zareagowali natychmiast - powiedział o. dr Dydak Rycyk OFM, prowincjalny delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. Zaznaczył, że po pierwszych sygnałach podjęli działania i skierowali sprawę do prokuratury.
Jak wyjaśnił o. Dydak Rycyk, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Zakonu Braci Mniejszych w Polsce, do jednego z franciszkanów w styczniu br. dotarły wiarygodne informacje o możliwym wykorzystaniu seksualnym nieletnich przez jednego ze współbraci. Sprawa szybko została przekazana o. Rycykowi, odpowiedzialnemu za jej zbadanie. W efekcie podejrzewany zakonnik został odsunięty od pracy, a w marcu aresztował go prokurator.
Gość Radia eM podkreślił, że osoby, które ujawniły sprawę i opowiedziały o swoich doświadczeniach, wykazały się wielką odwagą i odpowiedzialnością. Zaznaczył, że w takich sytuacjach, kiedy mamy wiarygodne informacje o tym, że ktoś mógł dopuścić się przestępczych czynów seksualnych, należy bezzwłocznie zareagować. - Nie ma na co czekać - powiedział z naciskiem. Podkreślił też, że najważniejsze jest otoczenie troską ofiar.
- To nie tylko twarz Kościoła, to twarz Chrystusa - zauważył o. Dydak.