O tym, że staniemy się wielcy, jeśli będziemy naśladować postawę dziecka w przyjmowaniu Bożej łaski, mówił Dzieciom Maryi bp Adam Wodarczyk.
Latem Wiktoria była animatorką muzyczną na rekolekcjach Dzieci Maryi w Wiśle. Uważa, że ta posługa to dla młodego człowieka przyspieszony kurs odpowiedzialności. – Trzeba patrzeć przede wszystkim na bliźniego, a siebie gdzieś w kącie postawić i zwracać uwagę przede wszystkim na dzieci: czy jest wszystko w porządku, czy są zdrowe, czy są „zaopiekowane” i czy są szczęśliwe – powiedziała.
Mszy św. przewodniczył abp Wiktor Skworc. Homilię dla dzieci i młodzieży wygłosił bp Adam Wodarczyk. Mówił o prymasie Stefanie Wyszyńskim, matce Elżbiecie Róży Czackiej oraz o Stanisławie Kostce, 18-letnim świętym chłopaku. – Do tych naśladowców Maryi w postawie służby i wypełnienia woli Bożej trzeba dopisać imię twoje i moje – powiedział. – Każdy z nas jest zaproszony przez Pana Jezusa, żebyśmy się stawali wielcy: przez postawę służby, przez to, że będziemy starali się naśladować postawę dziecka w przyjmowaniu Bożej łaski, Bożego planu – wskazywał.
Biskup Adam przyznał, że osoby, które dopiero co wstąpiły do Dzieci Maryi, mogą zastanawiać się, jak to zrobić. – Myślę, że Pan Jezus i Maryja zapraszają cię, abyś wiernie, wytrwale uczestniczyła w spotkaniach waszej wspólnoty w parafii. Ale też żebyś stawała się osobą, która codziennie będzie modlić się dziesiątką Różańca. Która nie tylko będzie z dumą nosić medalik, ale będzie też apostołką tajemnicy Maryi Niepokalanie Poczętej poprzez to, że na przykład zaprosi swoją koleżankę z klasy czy z sąsiedztwa do wspólnoty. Że będziesz dobrze wypełniać polecenia mamy i taty i będziesz dobrą koleżanką – powiedział.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się