- System ostrzegania o burzach i nawałnicach wymaga udoskonalenia - powiedział w Radiu eM Andrzej Szczeponek, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Gość "Rozmowy poranka" Radia eM podkreślił, że system rozsyłanych przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa SMS-owych alertów obejmuje każdorazowo dość duży obszar, w związku z czym ostrzeżenia często nie potwierdzają się. Podkreślił jednak, że wciąż trwają prace nad jego udoskonalaniem.
Andrzej Szczeponek zwrócił też uwagę, że ostatnie powodzie m.in. w Niemczech występowały w miejscach, gdzie płynęły niewielkie cieki wodne. Zaznaczył, że i u nas dochodziło w ostatnich latach do wystąpienia z brzegów takich niewielkich rzek, zwłaszcza na terenach górskich. Podkreślił, że w związku z tym lokalni włodarze powinni rozważyć budowę niedużych suchych zbiorników, które chroniłyby poszczególne miejscowości przed zalaniem. Przydałby się także system precyzyjnego ostrzegania przed deszczami nawalnymi.