Uroczystej sumie odpustowej w parafii pw. św. Krzysztofa przewodniczył bp Adam Wodarczyk. Tradycyjnie po jej zakończeniu przejechał ulicami miasta, by pobłogosławić zaparkowane wzdłuż ulic samochody i ich kierowców.
Zebranych tłumnie tyszan oraz mieszkańców z całej archidiecezji powitał proboszcz ks. Zenon Ryzner. - Wzywamy wstawiennictwa św. Krzysztofa, bo dzięki tej szczególnej ochronie wspomożyciela, tego, który jest z nami w drodze, nasze życie jest bezpieczniejsze. Prosimy także o opiekę Matkę Bożą Dobrej Drogi - podkreślił.
Biskup Wodarczyk przypomniał o cudzie, znaku rozmnożenia chleba, jaki uczynił Bóg przez ręce proroka Elizeusza. To zapowiedź działania Jezusa. - A to z kolei zapowiedź zgromadzenia, w którym my uczestniczymy. Jezus obecny pomiędzy nami, tak jak był obecny wśród rzesz, które karmił chlebem, dokona kolejnego cudu pomnożenia. Pomnożenia, które jest największym cudem, a w którym mamy łaskę, przywilej uczestniczyć. Oto w tej Eucharystii za chwilę chleb stanie się Ciałem, a wino - Krwią. Zostaną po raz kolejny złożone w bezkrwawej ofierze Nowego Przymierza - mówił kaznodzieja. Biskup Adam przypomniał, że każdy nosi w sobie głód ducha, który przynosi ze sobą na Eucharystię. Zaprosił również do tego, by czerpiąc z Eucharystii, pokazywać innym Boga pośród nas. - Że jest namacalnie obecny, działa, chce naprawdę, abyśmy dotknięci Jego łaską doświadczyli cudu pomnożenia, który się w nas dokonuje - dodał.
Hierarcha zauważył również, że Bóg potrzebuje niewiele od człowieka, by móc się nim posłużyć: w Ewangelii wystarczyły dwie ryby i pięć chlebów. - W przypadku waszego patrona to "niewiele", co dawał, to była służba ludziom, którą - według tradycji - wykonywał, przenosząc ludzi z jednej strony rzeki na drugi. Tam doświadczył tej łaski, że niósł samego Boga. W tym znaku Krzysztofa niosącego Jezusa jest też pewna myśl dla naszego życia. Tego Chrystusa możemy zanieść w naszą codzienność poprzez wiarę i poprzez to "niewiele", co możemy uczynić, dobro, którym możemy się dzielić - mówił kaznodzieja.
Po Mszy św. bp Wodarczyk pobłogosławił pojazdy i ich kierowców. Tradycyjnie odbyło się to z naczepy samochodu jadącego wzdłuż tyskich ulic. Pierwszy pobłogosławiony został nowy samochód tyskiej straży pożarnej.
Święty Krzysztof patronem Tychów został ogłoszony w 1998 roku.