W kościele pw. Matki Kościoła Niepokalanej Jutrzenki Wolności w Katowicach metropolita katowicki przewodniczył nabożeństwu posłania przed tegorocznymi rekolekcjami Ruchu Światło-Życie.
Odpowiedzialni otrzymali świece i błogosławieństwa na czas pełnionej posługi.
- Przede wszystkim bardzo wam dziękuję za poświęcony czas. To jest największy dar, który człowiek może ofiarować drugiemu człowiekowi. Dziękuję za wasze świadectwo szczególnie wobec młodych, których będziecie prowadzić drogami wiary - powiedział abp Skworc.
W swoim słowie zwrócił uwagę, że przeżywany aktualnie w Kościele czas jest bardzo bogaty w treści. - Papież Franciszek ogłosił Rok św. Józefa. Ojciec Święty chce, abyśmy i my całą rzeczywistość obejmowali "ojcowskim sercem". Dzisiejszy człowiek bardzo potrzebuje tego ojcowskiego i macierzyńskiego serca - zauważył metropolita. - Życzę Wam, aby dzięki waszej posłudze wszyscy uczestnicy rekolekcji właśnie tego serca, czyli miłości Chrystusa i Kościoła doświadczali - dodał.
Abp Skworc przywołał fragment Ewangelii opisujący spotkanie Zmartwychwstałego z apostołami zgromadzonymi w Wieczerniku, podczas którego padły słowa: "Pokój wam! Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam. Weźmijcie Ducha Świętego! (por. J 20,21-22)". - Jezus nie wyposaża posyłanych uczniów w specjalny plecak z ekwipunkiem. On daje im Ducha Świętego. Niech więc Duch Święty będzie najważniejszym "wyposażeniem" w waszej misji - życzył rekolekcyjnym diakoniom, tłumacząc, że z misją i posłaniem w Kościele zawsze związana jest konkretna łaska Boża, na którą trzeba się otworzyć i przyjąć.
Nabożeństwo posłania poprzedziła Msza św. pod przewodnictwem ks. Waldemara Maciejewskiego, diecezjalnego moderatora Ruchu Światło-Życie.
W homilii ks. Maciejewski zachęcał do bezgranicznego zaufania Jezusowi. - Ważne, abyśmy także w kontekście zbliżających się rekolekcji nie myśleli, że jesteśmy zdani tylko na siebie. Odkrywajmy moc działania Jezusa - mówił.
Nawiązując do odczytanej niedzielnej Ewangelii opisującej burze na jeziorze, zauważył, że zaistniała sytuacja "uspokoiła się" na słowo wypowiedziane przez Jezusa, które "wprowadziło pokój, uciszyło wiatr i uspokoiło fale". - Trzeba i nam przylgnąć do tego Słowa, bo jest to jedyna droga i jedyny sposób na uspokojenie burz i nawałnic naszego życia - podkreślił.
Na koniec ksiądz moderator zaprosił wszystkich do poszukiwania odpowiedzi na pytanie, które zadawali sobie uczniowie: "Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?". - Musimy i my odpowiedzieć sobie na to pytania. Kim On właściwie jest dla mnie? Odpowiedź na to pytanie będzie nam pomocna na rekolekcjach, bo tą odpowiedzią będziemy mogli dzielić się z tymi, do których zostajemy posłani - dodał.
Poniżej galeria zdjęć: