Metropolita katowicki w katedrze Chrystusa Króla modlił się za osoby duchowne - ofiary II wojny światowej, a także o rychłą beatyfikację Sługi Bożego ks. Jana Machy.
Hierarcha dodawał, że ofiarami okupantów stali się również bp katowicki Stanisław Adamski i bp Juliusz Bieniek. Obaj, w piątek 28 lutego 1941 zostali wywiezieni przez Gestapo do Krakowa i wyrzuceni z samochodu przez domem biskupów krakowskich na Franciszkańskiej. Ostatecznie bp Stanisław Adamski udał się do Warszawy, gdzie przebywał do końca wojny udzielając się duszpastersko, m.in. w czasie powstania warszawskiego. Zaś bp Bieniek przebywał w Krakowie.
Arcybiskup wzywał do pamięci w modlitwie o wszystkich innych duchownych, którzy przeżyli ciemną noc obozów, łagrów i więzień, a potem służyli Kościołowi. Szczególnie przywołał śp. księdza kardynała-nominata Ignacego Jeża, który był inicjatorem ustanowienia Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.
– Drodzy Bracia – Męczennicy II wojny światowej! Nie jesteście zapomniani! zapewniał abp Skworc. – Naszą pamięć o was wyrażamy w modlitwie i pragnieniu naśladowania przykładu waszego życia. Bo czasy, w których żyjemy są również okresem zderzenia ciemności i światła – dodawał.
Agresje ciemności nowych totalitaryzmów arcybiskup zauważał w szerokiej fali zamętu, terroryzmu i hybrydowych wojen, dostrzegał też ich ofiary. Wobec tego wzywał do wiarygodnego świadectwa chrześcijan. – Chcemy służyć światłości w oparciu o świadectwa męczenników – potwierdzał przytaczając przykład ks. Jana Franciszka Machy, na którego beatyfikację czekamy w archidiecezji katowickiej.
– Przyzywamy naszych braci w kapłaństwie i tych, którzy się do niego przygotowywali, i tych, którzy poszli drogą rad ewangelicznych jako bracia zakonni, z wdzięcznością i błaganiem. Z wdzięcznością, bo ich krew użyźniła Kościół w Polsce i jest zasiewem jego apostolskiej gorliwości – mówił hierarcha.
Główne obchody Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego odbywają się co roku w Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu. Są one kontynuacją corocznego dziękczynienia księży-więźniów Dachau za wyzwolenie obozu 29 kwietnia 1945 roku. W obawie przed likwidacją obozu, zawierzyli się oni św. Józefowi i ślubowali, że jeśli przeżyją, będą pielgrzymować co roku do kościoła św. Józefa w Kaliszu.