Pomnik nagrobny z napisem: "Ks. Jan Pytlik" stanął koło kościoła w Pogrzebieniu. W przyszłości spoczną tu prochy salezjańskiego misjonarza, który 25 stycznia zmarł w Peru na COVID-19.
Ksiądz Pytlik w Peru przepracował 49 lat. Pochodził z Kornowaca w parafii Pogrzebień. To miejscowości leżące pomiędzy Raciborzem a Rybnikiem.
20 kwietnia w parafialnym kościele pw. św. Bartłomieja Apostoła w Pogrzebieniu została odprawiona kolejna Msza św. w intencji tego salezjańskiego misjonarza. Bezpośrednio po Eucharystii ks. proboszcz Marek Głuch SDB, dyrektor wspólnoty Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, poświęcił pomnik śp. ks. Jana. W przyszłości w tym miejscu spoczną prochy kapłana. Zostaną sprowadzone z Peru. Musi jednak upłynąć rok od jego śmierci.
Ksiądz proboszcz powiedział, że jest to miejsce pamięci, w którym można będzie pomodlić się za ks. Jana, a także za wszystkich kapłanów, którzy spoczywają obok pogrzebieńskiego kościoła lub w jakikolwiek inny sposób są w tym miejscu upamiętnieni. To miejsce jest przy samym kościele, na prawo od wejścia.
W uroczystości uczestniczyli też rodzina zmarłego księdza i parafianie, a także ks. Marcin Pikor SDB, dyrektor Oratorium, i ks. Adam Wiącek SDB, kapelan sióstr salezjanek.
Ksiądz Pytlik przez 48 lat pracował na misjach w Peru - od 1972 do 2021 roku. Zmarł tam 21 stycznia. Był zakażony koronawirusem. Więcej o nim i jego śmierci pisaliśmy w tekście "Na misjach w Peru zmarł ks. Jan Pytlik SDB rodem z Kornowaca".