Ponad 500 kartek z wyrazami wsparcia trafiło do chorych na COVID-19 w śląskich szpitalach.
To akcja Ruchu Światło–Życie Archidiecezji Katowickiej, prowadzona w związku z Niedzielą Miłosierdzia. Każdy, kto przygotował kartkę, modli się też za chorego, który ją otrzymał. – Nadsyłali je ludzie z całej Polski, z Gdańska, Bydgoszczy, Warszawy i wielu innych miast – wymienia ks. Waldemar Maciejewski, moderator diecezjalny Ruchu Światło–Życie.
Od Wielkiego Piątku ks. Maciejewski pomaga jako kapelan w szpitalu tymczasowym w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Właśnie tam zostało rozdanych najwięcej kartek. – Chorzy odbierali je z radością. Nawet osoby, które nie przyjmowały Komunii św., chętnie je brały, a na ich twarzach pojawiał się uśmiech. Były wdzięczne za zapewnienie o modlitwie konkretnej osoby w ich intencji – mówi.
Na kartkach jest też cytat z Pisma Świętego i numer telefonu do nadawcy. Jeśli chory chce, może nawiązać z nim kontakt. Wtedy nadawca towarzyszy choremu w jego osamotnieniu, na przykład przez SMS-y ze słowem Bożym czy codzienne zapewnienie o modlitwie.
Ciekawe, że sporo ludzi spośród przygotowujących kartki wcześniej też przeszło COVID-19. „Leżałem ponad 3 tygodnie w szpitalu, byłem na OIOM, doskonale wiem, co to samotność w chorobie. Jeżeli mogę pomóc takiej osobie z oddziału, będę zaszczycony” – napisał na facebookowym profilu Ruch Światło–Życie Archidiecezji Katowickiej mężczyzna z Białegostoku, pracownik klubu sportowego „Jagiellonia”.
Kartki trafiły do szpitali tymczasowych w Katowicach i Pyrzowicach oraz na oddziały covidowe szpitali w Chorzowie, Jastrzębiu-Zdroju i Tychach.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się