Duży wzrost cargo i silne czartery - tak najkrócej można scharakteryzować pierwsze trzy miesiące 2021 roku katowickiego lotniska.
W ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku w Katowice Airport obsłużono 68 873 podróżnych, tj. o 582 981 mniej (-89,4%) niż podczas tego samego okresu w 2020 roku. Z regularnych połączeń lotniczych skorzystało 21 042 osób, czyli o 505 037 mniej (-96,0%) niż rok temu. W ramach lotów czarterowych odnotowano 46 726 pasażerów, to jest o 63 911 mniej (-57,8%) w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku. Od stycznia do końca marca obsłużono 2 693 operacji startów i lądowań, czyli o 4 372 mniej (-61,9%) niż rok temu.
- Ze względu na trudną sytuację pandemiczną przewozy pasażerskie mają ciągle problem z wejściem na ścieżkę odbudowy, szczególnie dotyczy to ruchu regularnego. W tym segmencie, nawet jeśli jakieś trasy wracają do siatki, to wypełnienia dalekie są od satysfakcjonujących. W czarterach sytuacja wygląda inaczej. Nie ma praktycznie problemu z wypełnieniem rejsów, których z Pyrzowic z każdym tygodniem jest więcej. O znaczeniu ruchu czarterowego w Katowice Airport świadczy udział tego segmentu w całości liczby pasażerów. Jeśli w pierwszym kwartale 2020 ruch regularny miał ok. 80% udziału, a czartery stanowiły resztę, to w tym samym okresie bieżącego roku proporcje uległy odwróceniu, ponieważ czartery miały aż 70% udziału w całości ruchu pasażerskiego obsłużonego w Pyrzowicach - mówi Artur Tomasik, prezes Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA.
W trzecim miesiącu bieżącego roku w segmencie cargo z i do Pyrzowic przewieziono 2 479 ton frachtu, czyli o 734 ton więcej (+42,0%) niż w marcu 2020 roku. Z kolei w trakcie pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku obsłużono w Katowice Airport rekordowe 6 704 tony frachtu, czyli o 1 839 ton więcej (+37,8%) w porównaniu z rezultatem osiągniętym w 2020 roku.
- Strategia rozwoju, na którą postawiliśmy w 2007 roku, przynosi owoce w trudnym, pandemicznym czasie. Przez lata inwestowaliśmy nie tylko w infrastrukturę do obsługi ruchu pasażerskiego, ale także w tę przeznaczoną pod cargo. Przez pandemię przewozy pasażerskie się załamały, ale w tym samym czasie strefa cargo cały czas tętni życiem. Rok 2021 w segmencie przewozu towarów zapowiada się w Pyrzowicach wyjątkowo rekordowo, ponieważ spodziewamy się około 30% wzrostu ładunków i zbliżenia do wartości 30 tysięcy ton obsłużonego frachtu rocznie - mówi Artur Tomasik.