Nie było w ten Wielki Czwartek katedry szczelnie wypełnionej kapłanami z całej archidiecezji katowickiej, jak przed pandemią bywało co roku. Na Mszę Krzyżma Świętego do Katowic przybyli jedynie reprezentanci śląskich duchownych – księża dziekani.
Wielki Czwartek to święto wszystkich kapłanów. Arcybiskup Wiktor Skworc zapewnił na początku Mszy Krzyżma o pamięci w modlitwie o wszystkich księżach, którzy chorują, w tym na COVID-19.
Pozdrowił arcybiskupa seniora Damiana Zimonia, który łączył się z zebranymi przez transmisję. – Pragniemy także myśleć o tych naszych braciach, wyświęconych w tej katedrze, którzy poszli własną drogą, aby nie opuścili Chrystusa i Jego Kościoła – powiedział.
W czasie tej Mszy św. abp Skworc poświęcił olej krzyżma św., oraz pobłogosławił olej katechumenów i olej chorych, które zostały następnie rozesłane do wszystkich dekanatów archidiecezji.
– Mszę św. Krzyżma celebrujemy w drugim roku stanu epidemicznego. Na Górnym Śląsku, z uwagi na mobilność i zagęszczenie ludności, notujemy wysoką liczbę infekcji, wysoka jest też liczba osób hospitalizowanych i odchodzących, a cała sytuacja określana jest jako stan krytyczny. Wszelkimi dostępnymi środkami wspieramy wszystkich, którzy są na pierwszej linii frontu walki z epidemią; wśród nich są nasi bracia – kapelani, którym serdecznie dziękuję za wnoszenie w przestrzeń choroby i śmierci z powodu koronawirusa nadzieję – Jezusa Chrystusa jako Zwycięzcę! Bóg zapłać, bracia, za każdego pojednanego z Bogiem i z sobą, za każdego zjednoczonego z Bogiem w Komunii św., za każdego, który dzięki waszej obecności i posłudze utrzymuje kontakt z rodziną, ze światem zewnętrznym – powiedział.
Zaapelował też do wszystkich o przestrzeganie zarządzeń sanitarnych. Prosił o zachowanie „ordo” – porządku, pamiętając o zasadzie: „Zachowaj porządek, a porządek ciebie zachowa”.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się