Wciśnięci do nieba

W drugie święto mężczyzna wieszał się na tyskim wiadukcie, bo miał już dość życia. „Chopie, co ty robisz, idź do stajenki!” – powstrzymali go przechodnie. Posłuchał. Wszedł na dziedziniec kościoła św. Franciszka i św. Klary.

W tym miejscu w ostatnie Boże Narodzenie stała wielka, żywa szopka, wzniesiona przez trzeźwych alkoholików ze wspólnoty Betlejem. – W drugie święto miałem jechać na kawę do rodzinnego domu w Podlesiu, ale wszedłem jeszcze na stajenkę. Patrzę, a tu idzie do mnie jakiś mężczyzna, widać, że jego twarz jest zmaltretowana przez lata picia alkoholu. Otwiera torbę i pokazuje mi linę z pętlą – mówi o. Wawrzyniec Jaworski ze wspólnoty Betlejem, franciszkanin i budowniczy kościoła. – Przyjęliśmy go do wspólnoty i widzę, że bardzo dobrze w nią wszedł. Jestem przekonany, że to Opatrzność doprowadziła do tego, że wszedłem tam jednocześnie z nim – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..