W 39. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego metropolita katowicki przewodniczył w katowickiej katedrze Chrystusa Króla Mszy św. w intencji ofiar tamtych wydarzeń oraz o pokój społeczny w naszej ojczyźnie.
Za Franciszkiem stwierdził, że "nie istnieje kres w budowaniu pokoju społecznego w danym kraju". Cytując papieża, mówił, że jest to "zadanie, które nie pozwala spocząć i potrzebuje zaangażowania wszystkich. Praca ta wymaga od nas, by nie ustawać w wysiłku budowania jedności narodu i, pomimo przeszkód, różnic i odmiennych podejść do tego, w jaki sposób osiągnąć pokojowe współistnienie, wytrwać w walce o promowanie kultury spotkania, która wymaga umieszczenia w centrum wszelkich działań politycznych, społecznych i gospodarczych osoby ludzkiej, jej wzniosłej godności i poszanowania dobra wspólnego. Niech ten wysiłek pozwoli nam unikać wszelkiej pokusy zemsty i dążenia do interesów wyłącznie partykularnych i doraźnych" (Fratelli tutti, nr 218).
Metropolita katowicki zwrócił uwagę na fragment papieskiej encykliki o konieczności osobistej przemiany - właściwego stylu życia, upatrując w nim jednego z warunków skutecznego procesu trwałego pokoju, bo "wielkich przemian nie dokonuje się przy biurkach ani w urzędach".
Do wszystkich rodaków i ludzi dobrej woli zwrócił się z apelem o wejście na drogę pokoju, zwłaszcza w czasie Adwentu. Jako receptę, także na aktualną sytuację w Polsce, za papieżem Franciszkiem zaproponował przestrzeganie zasady pierwszeństwa rozumu przed zemstą oraz harmonii między polityką a prawem. - To architektura pokoju, która - jak podkreślił metropolita katowicki - obok angażowania się różnych instytucji społecznych wymaga "rzemiosła", tzn. zaangażowania wszystkich ludzi.
Zwrócił się do wiernych, by zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia doświadczyli osobistej przemiany i stali się "rzemieślnikami pokoju", a przez własny styl życia promowali przy wigilijnym stole kulturę spotkania.
Abp Skworc przypomniał, że stan wojenny zatrzymał "oddolny proces przemian polityczno-społecznych w naszym kraju, zapoczątkowany w roku 1980 niejako bezpośrednio po pierwszej wizycie papieża Jana Pawła II w naszej ojczyźnie". Krzysztof Gawor /Foto Gość