Nauczyciele, rodzice i uczniowie z liceum w Chorzowie postanowili zrobić coś dobrego dla tych, którzy są na pierwszej linii walki z pandemią.
W Uniwersyteckim I Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego zbierano żywność i środki czystości, które mają nieco ułatwić codzienną pracę personelu szpitali. – Dużo płynów, elektrolity, drobne słodycze, czyli „coś na ząb” i bardzo dużo środków higieny – wymieniał dyrektor „Słowaka” Przemysław Fabijański. – Chcieliśmy w jakiś sposób pomóc lekarzom, którzy teraz poświęcają całkowicie swój czas i swoje życie chorym i potrzebującym. Wiemy, jakie to trudne, kiedy jest się w takim pędzie, sytuacji kryzysowej, by zadbać o zjedzenie czegoś czy napicie się wody. Środki, które otrzymują szpitale czy punkty pomocy, nie zawsze są wystarczające, by zadbać o takie rzeczy – przekonywał zaangażowany w zbiórkę Bruno Mostowy, uczeń. – Musimy sobie uzmysłowić, że medycy ubierają się w te wszystkie skafandry, niemalże maskują się na kilka lub kilkanaście godzin dyżuru. To nie jest łatwe tak pracować – potwierdził Kamil Nowak, rzecznik Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.