Metropolita katowicki wziął udział w panelu dyskusyjnym online zorganizowanym przez Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Tematem spotkania była 55. rocznica orędzia biskupów polskich.
Jest rzeczą niepodważalną, że ten list rozpoczął pewien proces pojednania, który był nie do zatrzymania – podkreślił abp Skworc, zaznaczając, że ważnym impulsem w tym procesie była beatyfikacja, a potem kanonizacja Maksymiliana Kolbego.
Metropolita podzielił się osobistym doświadczeniem z 1965 r. – Byłem wtedy uczniem liceum ogólnokształcącego. Po liście biskupów polskich, w którym padły słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, dyrektor szkoły odczytał nam rezolucję potępiającą gest naszego episkopatu. Mieliśmy ją podpisać. Niemniej jednak żaden z uczniów na to się nie zgodził – wspominał abp Skworc.
W swoim wystąpieniu podkreślił, że wszyscy jesteśmy „świadkami i propagatorami tego procesu, który wciąż trwa”. – To jest nasze dziedzictwo, którym chcemy się dzielić – powiedział.
Materiał promocyjnyDziedzictwo pojednania i przebaczenia jest kontynuowane i konkretnie realizowane przez Fundację Maksymiliana Kolbego, powołaną w 2007 r. przez episkopaty Polski i Niemiec. Abp Wiktor Skworc jest współprzewodniczącym rady Fundacji z ramienia KEP wraz z abp. Ludwigiem Schickiem reprezentującym hierarchów Niemiec.
W działalności Fundacji – jak podkreślił abp Skworc – ważne jest „świadectwo pojednanych”, a więc Kościoła katolickiego w Niemczech i w Polsce, i społeczeństw naszych krajów. – W tym celu organizowane są warsztaty dla młodych z różnych krajów europejskich, które odbywają się każdego roku w Auschwitz. Fundacja prowadzi również działalność w kilku krajach na Bałkanach, starając się prowadzić ludzi do spotkania, dialogu i pojednania. Angażuje się także na rzecz ofiar niesprawiedliwości i przemocy – wyliczał prelegent.
Materiał promocyjny