Różaniec zatoczył koło

Uszkodzenia były tak duże, że kościół właściwie zakwalifikowano do wyburzenia. Stał zamknięty ponad dwie dekady. Kościół tymczasowy spłonął. A parafia istnieje i jest oparciem dla wiernych. „Dzięki Matce Bożej Różańcowej” – mówią.

Marta Sudnik-Paluch

|

Gość Katowicki 41/2020

dodane 08.10.2020 00:00

Kościół w Chropaczowie, dzielnicy Świętochłowic, trudno przeoczyć. Masywna neoromańska bryła góruje nad okolicą. Jego patronką jest Matka Boża Różańcowa. Świątynia zbudowana jest na planie krzyża greckiego. Jej budowa przypada na pierwsze dekady XX wieku. Najpierw problemem okazał się wybór działki. Dopiero za trzecim zakupem grunt wydawał się odpowiedni do tego, by można było na nim budować. Konsekracja nastąpiła 1 maja 1913 r., erygowanie parafii – w 1921 roku.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy