Przedstawiciele Klubu działającego w katowickiej dzielnicy Załęże postawili na prosty komunikat i jasne zasady. Potrzebny był profesjonalny sprzęt do parzenia dobroczynnej kawy. - Wszystko można ubrać w piękne słowa, ale jestem głęboko przekonana, że ludzie lubią proste komunikaty. U nas jest "Kawa na ławę" - uśmiecha się Wioletta Iwanicka-Richter, prowadząca Klub Wysoki Zamek. Na jakiej zasadzie będzie działać ekspres? Każdy chętny będzie mógł kupić kawę, a dochód będzie przeznaczony na utrzymanie sprzętu i na sfinansowanie Zupy w Kato.

W czasie podsumowania akcji można było skosztować kawy z dobroczynnego ekspresu i zobaczyć jak parzy ją trener baristów Aleksander Krzych. Zupę gotował z wolontariuszami Marcin Czubak.

Więcej w 35 numerze "Gościa Katowickiego".