Przesłanie społeczne metropolity katowickiego podczas pielgrzymki kobiet i dziewcząt do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej.
Społeczny kontekst pielgrzymki
Drogie Pątniczki! Z historii wiemy, że pokolenia żyjące przed nami były doświadczane plagą zarazy. W takich sytuacjach zwracały się o pomoc i ratunek do Matki. To głęboko ludzki odruch – znany nam wszystkim od dzieciństwa. A Maryja – dana nam za Matkę przez Jezusa z wysokości krzyża (zob. J 19,25-27), a tutaj w Piekarach czczona od wieków jako Lekarka, nie odmawia swojej pomocy. Dlatego wołamy: „Pomóż nam wygrać, Lekarko, nasz czas!”.
W duchu chrześcijańskiej miłości i odpowiedzialności – działając rozumnie w imię dobra wspólnego – respektujemy rządowe i kościelne zarządzenia, zachowujemy dystans, aby nie narażać siebie i innych na niebezpieczeństwo, ograniczamy niektóre rodzaje aktywności, jak choćby pielgrzymowanie. Czasem wymaga to wielkiej pokory i wyrzeczenia. Jednak zewnętrzne ograniczenia przyjęte w duchu pokuty i wynagrodzenia mogą stać się szansą na pogłębienie naszej duchowości i mogą nadać nową jakość wzajemnym relacjom.
Mając je na uwadze, wyrażamy wdzięczność kobietom. Przeżywana przez nas pandemia postawiła wszystkich od początku wobec wielu trudnych wyzwań. Jednym z najtrudniejszych była w miesiącach wiosennych prewencyjna izolacja, która spowodowała konieczność gruntownego przeorganizowania życia wszystkich rodzin. Nieomal z dnia na dzień trzeba było w mieszkaniach i domach, na kilkudziesięciu metrach kwadratowych zorganizować warsztaty pracy i szkołę, a nawet domową kaplicę. Znacząca część tego trudu spadła na wasze barki – drogie matki, żony, siostry. Nigdy nie było łatwym zadaniem kształtowanie i umacnianie wzajemnej miłości małżeńskiej i rodzicielskiej według ideału zapisanego w Hymnie św. Pawła, który mówi o miłości cierpliwej, łaskawej, nieszukającej swego, nieunoszącej się gniewem, niepamiętającej złego; miłości, która wszystko znosi i wszystko przetrzyma (por. 1 Kor 13,4-8). Tymczasem sytuacja praktycznie zmusiła rodziny do podjęcia tego wyzwania z pełnym poświęceniem i całodzienną wytrwałością.
Razem w wszystkimi duszpasterzami wyrażam ogromy szacunek i wdzięczność wam wszystkim za podjęty trud, za przekraczanie dzień po dniu samych siebie, swoich słabości i ograniczeń. Za św. Pawłem powtarzam: „Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam (Wam!) odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Przeto (…) bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu” (1 Kor 15,57-58). Módlmy się, aby nadal omijały nas – jak ujmuje to papież Franciszek – „wirus egoizmu” i „pogaństwo obojętności”. To wy, kobiety, wyposażone w kobiecy geniusz macierzyńskiej miłości – przezwyciężacie zagrożenia, o których wspomniał papież Franciszek i zmieniacie obraz tego świata!
Drogie Pątniczki! W setną rocznicę urodzin Jana Pawła II, świętego pielgrzyma piekarskiego, pozwólmy się prowadzić jego słowom. W roku 1983 przed obrazem Matki Bożej Piekarskiej na lotnisku Muchowiec papież powiedział m.in.: „Miłość społeczna jest otwarta ku wszystkim ludziom i ku wszystkim ludom. Jeżeli ukształtuje się ona głęboko i rzetelnie w swych podstawowych kręgach – człowiek, rodzina, ojczyzna – wówczas zdaje również egzamin w kręgu najszerszym”
Ciąg dalszy na następnej stronie.